ocknąłem się co prawda na finałową walkę, ale większość finału przespałem, taki był ten film zajmujący. ni żebym specjalnie żałował, żona mi opowiedziała co się działo jak spałem, i właściwie wyszło na to samo.
ja wykazywałem podobne zainteresowanie filmem, dziwni mnie tak wysoka ocena tego filmu, żaden micyj :P
to podobnie jak ja. ja przespałem około 10 minut, a po pobudce patrzyłem tylko na timer odliczający czas do zakończenia.