film generalnie ogląda się całkiem znośnie, ale spodziewałam się czegoś lepszego i bardziej zaskakującego. Czasem wieje nudą...
Masz całkowitą rację. Ogólnie rozumiem koncepcję filmu i pomysł, ale po pierwsze wieje nudą, po drugie nie przekonał mnie ten Holmes (wolę książkowego).
W połowie filmu patrzyłam na zegarek, co u mnie nieczęste. Jestem za to zadowolona z efektów specjalnych - fajnie wyszło, ale szkoda, że Holmes "wbił" się do ludzkich serc taką drogą (tu aluzja, że większość, tych, którzy zachwalają, lecą na takie chwyty, typu efekty, bicie się i śmieszne dialogi).