ARCYDZIEŁO!
Zdecydowanie najlepsza część całej Trylogii.
Zdecydowanie najlepszy film animowany ever!
Kultowe teksty, oryginalna fabuła, multum nawiązań do innych filmów, i śmiech non-stop. To ten film!
"Zdecydowanie najlepsza część całej Trylogii." - Bo kolejne części(a szczególnie trójka) to beznadzieja...
"Zdecydowanie najlepszy film animowany ever! " - Może wg. ciebie... Ja nie mogę się z tym zgodzić... O wiele lepszy wg. mnie jest na przykład "Król Lew"... Może można by napisać, że najśmieszniejszy, ale u mnie nawet w tej kategorii "Shrek" przegrałby z "Epoką Lodowcową" lub(jeśli krótkometrażowe też się wliczają) z "Misją Świąteczną Pingwinów z Madagaskaru"...
Mnie obecnie Shrek bardziej nudzi niż bawi... Może dlatego, że jak oglądałem go za pierwszym razem, to nie rozumiałem niektórych tekstów i śmiałem się z nich, chociaż sam nie wiedziałem z czego się śmieję...
Epoka Lodowcowa lepsza? Nie...
Nie mówie, żę była gorsza, bo była bardzo dobra [mowa tylko o cz.1] ale do arcydziueła jakim jest SHREK ejj troche brakuje. A Nawet dużo. Po pierwsze motyw głowny zgapiony ze Shreka - młody duzo gadajacy doczepia sie do duzego samotnika który początkowo ma go w dupie...ale zostajaoczywiście przyjacielami. żart śmieszniejesze? Nie sądze... Są miejscami swietne, ale na 100% nie tak oryginalne jak w Shreku, nie było tego rewelacyjnego aprodiowania innych filmów, tak swietnej oprawy muzycznej i takiej oryginalności scenariusza.
No zgodze sie z autorem tematu, zdecydowanie najlepszy film animowany ze znakomitym dabingiem. Nie zgadzam sie ze Epoka Lodowcowa byla smiejszniejsza, madrzejsza itd. Shrek ma wszystko, przekazuje pewne wazne wartosci, jest smieszny, bardzo, bardziej niz niejeden film grany przez znakomitych komikow, do tego dochodzi znakomity podklad dzwiekowy.