Moim zdaniem film jest całkiem niezły.Nie zgadzam sie z tym,że wszystko zostało żywcem wzięte z filmów typu "The Grudge","The Ring" czy "Lśnienie".Reżyser wysilił umysł i wymuślił kompletnie inne zakończenie.Po za tym film ma bardzo dobrą fabułę.Jest smutny,opowiada o zgwałconej dziewczynie,nieodwzajemnionej miłości,a w to wszystko zostały wplątane elemnty kina grozy.Zwróćmy uwagę na to,że został nakręcony w Tajlandii i przez tajlandzkiego reżysera. Moim zdaniem jest w pożądku.Mogłoby być trochę więcej efektów typowych dla horroru,bo parę strasznych scen mniej i zrobiłby się z niego dramat,ale po za tym to ok. Moja ocena to: 7/10.
Polecam oglądać późnym wieczorem.