Finlandią uznawana jest w wielu rankingach za kraj powszechnej szczęśliwości. Z filmu wyłania się jednak dość ponury obraz. Równouprawnienie jest fikcją. Przemoc psychiczna i fizyczna to zjawisko powszechne. Wymiar sprawiedliwości , mimo jego uzbrojenia w nowoczesną technikę , działa stronniczo.
Opowiadane historie są nierówne. Dość słaba wydaje się na przykład ta z korporacyjnego przyjęcia, a duże wrażenie z kolei robi sądowa i z podróży do Portugalii (?), niemniej jednak film przekonuje swoim autentyzmem.