Siła strachu

Hide and Seek
2005
7,2 50 tys. ocen
7,2 10 1 50161
5,4 10 krytyków
Siła strachu
powrót do forum filmu Siła strachu

Film bardzo schematyczny.
Zakończenie, które z założenia miało być zaskakujące, nie jest żadnym zaskoczeniem. Scena, w której David budzi się, patrzy na zegarek (jest 2:00), zamyka oczy, ma jakieś dziwne "widzenia", przebudza się po kilku sekundach (i nagle jest 2:06), zdradza dokładnie wszystko (nie tylko to, że zabił żonę, co można się domyślać już prędzej, ale nawet rozdwojenie jaźni). Może najwyżej postać Charliego pozostaje do końca zagadką, ale to wynik braku logiki w filmie - córka pytana przez ojca, kim jest Charlie nie chce powiedzieć (nawet jak już zabawa z nim przestala się jej podobać) w sumie nie wiadomo czemu (no niby sam Charlie zabronił jej mówić o sobie, ale przecież i tak by nie wiedział o tym, skoro David nie wie o Charliem, racja?)

Poza tym film pełen schematów, nonsensów i tricków doskonale znanych każdemu, kto widział pare thrillerów: tajemniczy sąsiedzi, którzy mają zmylić trop widza; duuuży dom (choć tylko 2 mieszkańców) gdzieś na zadupiu; mała dziwczynka śpi sama w pokoju, choć ojciec widzi (a przynajmniej tak mu się wydaje), że córka źle znosi śmierć matki, itp.,itd.

Ale jeżeli ktoś lubi filmy typu "ktoś zabija - ale kto?" i nie przeszkadza mu, że wszystkie tego typu filmy są takie same (i że widz nie wie kto zabija tylko dzięki wprowadzeniu wielu błędów logicznych), to film może się podobać :P

ocenił(a) film na 9
Street_Spirit

w dużej mierze się zgadzam, jest sporo sensu w tym co piszesz, na rynku thrillerów i dreszczowców potrzeba innowacji i alternatywy, film zamyka konwencje, nie da się ukryć, jest to to po części schemat i zaawansowany, inteligentny widz może się domyślać co jest nie tak obserwując całokształt od początku..., aczkolwiek 1wsza "oficjalna" wskazówka dająca do myślenia występuje w scenie z oknem, kiedy okno w pokoju Emily jest otwarte, wpada David i pyta Emilyczy to ona je otworzyła, ta natomiast odpowiada: "myslałam że ty to zrobiłeś tatusiu". Uważam jednak że zbytnia krytyka nie jest w porządku bo film to naprawde kawał dobrej roboty, mimo to że nie prezentuje niczego nowego...póki co pozostaje nam czekać na jakiś progres w dziedzinie filmów z "dreszczem"...miejmy nadzieje że nie tak długo :P