Czy wam też w pewnym momencie ten film upodobnił się do "Lśnienia"???????? Oczywiście nie dorasta do pięt filmowi Kubricka, ale mi sie bardzo z nim skojarzył.
Nie no pewne motywy na pewno mial zblizone, nawet chociazby fakt zeswirowanego ojca, ktorego dziecko ma wyimaginowanego przyjaciela. Nastepnie izoluje sie od swiata i rozmawia tylko z wymyslonym kolezka... no chociaz w hide and seek ten kolezka nie do konca jest fantazja dziewczynki...
OOO przypomnialo mi sie jeszcze jedno, przeprowadzka do nowego domu... zaklimatyzowanie sie w nowym, obcym srodowisku... uwielbiam ten motyw.