"Hide and Seek" jest jednym z tych spokojniejszych, bardziej opanowanych amerykańskich horrorów. Straszy klimatem, niepokoi zagadkowymi zachowaniami bohaterów, drobnymi przedmiotami codziennego użytku i tym czego nie widać, a co sami sobie wyobrażamy.
David po stracie żony, która popełniła samobójstwo przeprowadza się wraz ze swoją córką Emily na wieś. Ma nadzieję, że nowe otoczenie pomoże przetrwać dziewczynce ten ciężki okres. Niestety jednak Emily wymyśla sobie niewidzialnego przyjaciela - Charliego, który z dnia na dzień staje się coraz bardziej niebezpieczny.....
Niewątpliwymi plusami "Siły strachu" są zdjęcia Dariusza Wolskiego jak i bardzo ładna muzyka napisana przez Johna Ottmana. Aktorzy zagrali sprawnie, można tu wymienić całą główna obsadę - Roberta De Niro, Famke Janssen, Elisabeth Shue - a na szczególną pochwałe zasługuje mała Dakota Fanning, która z filmu na film gra coraz lepiej.
Akcja posuwa się szybko, film ma swój klimat, kilka interesujących momentów i ciekawych pomysłów. Zakończenie jest całkiem zaskakujące, ale wydarza się zbyt szybko i końcówka jest za długa. Co prawda pomysł na logiczne - całe szczęście - rozwiązanie historii jest pewną świeżą nowością, ale powoduje, że historia niestety zjeżdża w kierunku zwykłej pokazówki i sensacyjki...
7/10.