Film miał naprawdę kilka fajny momentów, mała Emili była po prostu DEMONICZNA. Nie wiem skąd wytrzasnęli tego dzieciaka, ale nie chciał bym zostać z nią sam na sam... Mimo ciekawej początkowo intrygi i mocnych scen "za kotarą w wannie", końcówka jest tak niesamowicie płytka, schematyczna i przewidywalna, że rzygać się chce.. Niestety twórcy poszli po najmniejszej linii oporu, szczgólnie od momentu gdy dowiadujemy się kto jest Charliem. Wtedy już zaczyna się nam robić tani film klasy C. Pierwsze 3/4 filmu ciekawe i lekko przerażające, potem niestety szkoda czasu.