Na początku film odrzuca chce sie go wyłączyć po 5 minutach, ale wytrzymałem, później zamienia sie w komedię - zlepek nieprzemyślanych decyzji głównych bohaterów śmieszne strzelaniny i oczywiście najbardziej zabawne potwory z dżungli - uśmiałem sie. Pod koniec jak już sie przyzwyczaimy do tego "klimatu" film daje radę a sama końcówka całkiem ciekawa. Bez rewelacji i tyle
4/10 czyli "poniżej oczekiwań".
Liczyłem ze "kinowy przebój fantasy z Tajlandii" okaże się ciekawą pozycją.
Muszę się z Tobą zgodzić i potwierdzić ze końcówka już jakoś tako wyglądała. Film da się oglądać, ale zachowanie postaci w niektórych momentach jest co najmniej dziwne. O strzelaninach lepiej nie mówić a bestie jakoś dają rade :D