PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=776171}

Sicario 2: Soldado

Sicario: Day of the Soldado
6,9 37 918
ocen
6,9 10 1 37918
6,2 13
ocen krytyków
Sicario 2: Soldado
powrót do forum filmu Sicario 2: Soldado

Kilka niejasności

ocenił(a) film na 7

1. Dla kogo w końcu pracowała ta policja, która zdradziła i zaatakowała konwój, w którym transportowano córkę Reyesa? Matt w jednej rozmowie powiedział coś w stylu: "Akcja z policją to była podpucha, bo byli to ludzie Reyesa". Jeśli tak, to dlaczego strzelali na oślep do tych samochodów, wysadzali je w powietrze, ryzykując, że zabiją dziewczynę?

2. Jeśli policja faktycznie działała na usługach Reyesa, to dlaczego Matt ani nikt inny nie domyślił się, że mają wtykę w ekipie, która ich zdradziła? Skąd indziej niby Reyes wiedziałby o całej akcji z porwaniem oraz trasie i godzinie transportu? Najpierw myślałem, że to jakiś konkurencyjny kartel dowiedział się o tym i chciał porwać dziewczynę. Oni jednak zupełnie olali temat i ich nawet przez moment nie zastanawiało, skąd Reyes wiedziałby o całej akcji i spisku.


3. Kim był ten jakby Indianin, który również chciał porwać dziewczynę, gdy ta uciekła z konwoju? Pokazali go tak, jakby wcześniej już tam stał i obserwował całą akcję. To też jakiś gliniarz / tajniak, czy jeszcze ktoś inny?


4. Nie wiem w zasadzie, o co im chodziło z tą całą akcją. Tzn. inaczej - do momentu porwania dziewczyny, upozorowania całego zdarzenia na porwanie ze strony innego kartelu, "odbicia" jej z miejsca, gdzie była przetrzymywana, a następnie przetransportowania jej do bazy wojskowej wszystko było dla mnie jasne i logiczne (tak jak i cała idea akcji: porwanie --> podszycie się pod inny kartel --> wywołanie wojny karteli --> danie prezydentowi argumentu do podciągnięcia karteli pod terroryzm --> więcej możliwości i środków na walkę z nimi). Schody zaczęły się wtedy, kiedy Matt zobaczył na monitoringu, jak gliniarze zabijają ochroniarzy Isabel, którzy to mieli przekazać Reyesowi informację od porywaczy (czyli Matta i spółki). Skoro już ją porwali i wywołali konflikt między kartelami, to co w zasadzie dalej chcieli z nią zrobić? Zabić? Poddać programowi ochrony świadków? Oddać matce?

5. Kim byli ci szmuglerzy ludzi? Zakładam, że członkami kartelu. Tylko teraz pytanie, którego. Na moje oko, to rozpoznali córkę Reyesa, wykorzystali całe zamieszanie i porwali ją dla okupu. To oczywiście moje domysły, ale też nie do końca jasno to zostało przedstawione.

6. Skąd w zasadzie Isabel dowiedziała się, że Alejandro to ten "mściciel"? Jak go rozpoznała i rozszyfrowała?

Film bardzo mi się podobał, ale te niejasności trochę psują ocenę końcową. Wszystko wskazuje na to, że odpowiedzi poznamy dopiero w 3 części, O ILE te niedopowiedzenia to celowy zabieg, a nie błąd i dziura w scenariuszu. W jedynce jednak wszystko było jasne i klarowne. W dwójce to mam wrażenie, że pootwierali różne wątki i trochę sami się w tym pogubili.

PS Proszę sobie darować komentarze typu: "Było nie spać na filmie", ponieważ oglądałem uważnie i w skupieniu, z resztą z kolegą i obaj po seansie mieliśmy te same wątpliwości.

slawmm

Przeoczyłem wcześniej Twój temat.
Można to w taki sposób przedstawić:

1. Wydaje się, że konwój musieli zaatakować, żeby go powstrzymać, czy wprowadzić chaos pod dalsze działania. Samochód którym jechała dziewczyna nie oberwał przecież ciężką altyrelią, wozy były pancerne, wzmacniane szyby... No nie szło tego załatwić tak zupełnie „bez ryzykownie”, a być może i Reyes gotów był iść po całości żeby tylko powstrzymać tą akcję, która mogła definitywnie go wykończyć. W każdym razie ważne, że dziewczyna przejrzała na oczy, jak myślę, bo końcu wiedziała, że Alejandro „powinien” ją mieć gdzieś, a tu on jednak nie zostawił jej na pastwę losu. Alejandro natomiast widział jej reakcje, widocznie zauważył, że jest szansa dla tego „zagubionego” dzieciaka, stąd jego sprzeciw. A Matt po prostu zdał sobie sprawę, że sprzeciw Alejandra musiał mieć ważne przyczyny.

2. Prawdopodobnie wystarczyło, że ktoś od „strony” policji wiedział.

3. Zdarza się, że w takich akcjach „coś idzie nie tak”, więc mógł tam ktoś być od niego jako obserwator i również „w razie czego”ś takiego.

4. Myślę, że ochroniarze od razu dostali „wypłatę” za swoją spartaloną pracę.
Wygląda na to, że w założeniu Matta ktoś ze strony policji meksykańskiej musi wiedzieć o akcji, tym bardziej, jeśli chce się podtrzymać jakąkolwiek przyszłą współpracę. Liczyło się chyba raczej to, żeby było „twardo” potwierdzone, że dziewczyna jest na terytorium tamtego kartelu a nie faktyczne oddawanie jej bandziorom. No ale wydaje się, że wszystko się posypało przez „wtykę” Reyesa. Wychodzi na to, że ważniejsze było, żeby doprowadzić do wojny, a nie to, że kiedyś by się to i tak wydało jako czyjaś zewnętrzna podpucha (gliniarz dał to zrozumienia kiedy powiedział, że „w Meksyku nie ma tajemnic”), niespodzianką dla nich było może to, że aż tak błyskawicznie to się wydało, no ale „Kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje”.

5. Tak, czy siak liczyli na zapłatę, jakiś zysk.

6. Pewnie powiązała jakieś wcześniejsze dane, których była świadoma wcześniej. Była bystrą dziewczynką.

Nie było może wszystko doskonale idealnie, ale moim zdaniem ten film nie był wyłącznie solidnym sensacyjniakiem i niczym wiecej, jak to czytałem u niektórych recenzentów na różnych stronach internetowych, myślę że ze zbyt płytkim podejściem go chyba oglądali, no ale subiektywnie każdy widzi po swojemu. Ja też mogę się mylić.
Dla mnie film był świetny, okazuje się, że nawet przy pomocy tak brutalnego obrazu można przekazać rzeczy istotne (w czasach rozpowszechnionej znieczulicy może tak trzeba). Jedynka wręcz „na tacy” też przekazywała pewne rzeczy, np. to że każdy kto decyduje się wciągnąć „kreskę” staje się w pewien sposób współodpowiedzialny za zło z tym związane.
W dwójce przemyt ludzi wynika z pewnego niezdrowego stanu rzeczy.
Ta dziewczynka na początku też wydawała się być tylko takim pewnym siebie „pustakiem”, ale w końcu pewne rzeczy do niej dotarły, przeszła brutalny „przyspieszony kurs odpowiedzialności” i nie tylko tego. Czyżby to było do przemyślenia dla nas? Pytanie retoryczne.

ocenił(a) film na 9
slawmm

3. Indianin był jednym z najemników, ale nie wiadomo, co konkretnie chciał zrobić z dziewczyną - porwać dla handlu, czy co innego, bo nie zdążył zrealizować zamysłu.

ocenił(a) film na 5
slawmm

Ile ty masz lat ?

ocenił(a) film na 7
max242

To forum filmowe, a nie randkowe.

ocenił(a) film na 5
slawmm

głodnemu na myśli...

użytkownik usunięty
slawmm

6. Wygląda, że albo to była medialna sprawa albo słyszała o tej sprawie w domu ojca i mogła rozpoznać go po tym, że miał niesłyszącą córkę. "Mściciel" i fakt, że miał coś wspólnego z bronią, wojskiem itp. zasugerowały jej, że to ta sama osoba.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones