a było jak zawsze. Miałem nadzieję, że to będzie krwawa jatka między służbami a kartelem, pełna zwrotów akcji, bardzo brutalnych scen i ogólnie film o twardzielach, ale nie... nie tym razem.
Nie polecam i uważam główna rola żeńska w takich filmach to zły pomysł. Blunt jako Kate, zachowywała się tak jakby grała w innym filmie jak... taka sierota.