Jak interpretujecie ostatnią scenę?
Ewidentnie słychać wystrzal...
Czy możliwe żeby główna bohaterkę przerosło to wszystko?
chodzi ci o ostatnią scenę kiedy dzieci grają w nogę i słychać wystrzał? Raczej mało prawdopodobne by w Meksyku było słychać strzały oddane w Phoenix . Chyba, że to jakieś symboliczne cośtam cośtam . Moim zdaniem w ostatniej scenie chodzi o to, że kogo byś nie zabiła na jego miejsce przyjdzie kolejny, a po tym kolejnym następny, bo cały czas będzie walka o schedę po poprzedniku, i cały czas będzie słychać strzały. Taki zaklęty krąg przemocy, czyli w sumie banał.