filmu to, że dobroc nie plynie z serca tylko z wyrzutów sumienia.Smutne.
Tylko, że tu głównym wątkiem jest odkupienie win a nie czynienie dobra "na lewo i prawo". A to, że chęc odkupienia win wiąże się z czynieniem dobra to, sorry, ale ta to już jest świat zbudowany. 
Przemyśl jeszcze ten film :) 
 
Pozdrawiam.
Wiem co jest wątkiem filmu, bo go ogladałam:) Mówię tylko, ze nigdy by tak nie zrobił jakby najpierw nie spowodował śmierci tych osób. Nie chodzi o sam przebieg filmu. To bardzo ładnie z jego strony, że oddał swoje życie w wannie z meduzą żeby inni mogli życ. Rowniez podrawiam ;]