Siedem dusz

Seven Pounds
2008
7,9 491 tys. ocen
7,9 10 1 490924
6,3 38 krytyków
Siedem dusz
powrót do forum filmu Siedem dusz

10/10

ocenił(a) film na 10

Film swietny wciaga i daje do myslenia polecam w 200%

użytkownik usunięty
dsquared10

Daje do myślenia? Rozwiń proszę to stwierdzenie

ocenił(a) film na 10

Może po obejrzeniu go, dochodzi do rozmyśleń nad wartościami życia ? :P

ocenił(a) film na 10

ja myślę, że każdy film w pewien sposób daje nam do myślenia :) Po prostu ja uważam, że oglądając dany film każdy sam może wyciągać własne wnioski, których np. inny nie będzie widział, ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
dsquared10

Film bardzo dobry, nie jest prosty w odbiorze, rewalacyjna fabuła i gra willa smitha

użytkownik usunięty
ania33128

"nie jest prosty w odbiorze"- Jak dla mnie właśnie BARDZO prosty. za prosty. Niby głęboka fabuła, nastawiony tylko i wyłącznie na wyciśnięcie łez, a w rzeczywistości schemat przeciętny jak w komediach romantycznych. Od początku do końca przewidywalny. Film dobry dla ludzi, którzy mało w życiu filmów widzieli- dla takich z pewnością fabuła wyda się poruszająca, głęboka i oryginalna. Film w sumie nie jest najgorszy, ale spodziewałam się czegoś bardzo dobrego, sądząc po opinii znajomych i chociażby FW.

ocenił(a) film na 10

SPŁOJLERRRRRRRRRRRRRRRR !


"Od początku do końca przewidywalny"

Może właśnie o to chodziło ? :P Już pierwsza scena ukazuje jak film się skończy czyli śmiercią głównego bohatera, głównym powodem do dalszego oglądania jest pytanie dlaczego chce to zrobić. Film został stworzony jako wyciskiwacz łez, a czy Ty Myiu666 ( satanisto Ty :P) wzruszyłeś się kiedyś na filmie i jeśli można wiedzieć na jakim ? :)))

użytkownik usunięty
Jojo693

"Od początku do końca przewidywalny"

Może właśnie o to chodziło ? Może, jednak ja nie lubię przewidywalnych filmów. Od początku było wiadomo, że jej odda serce. Jak dla mnie fabuła prosta, bez rewelacji.
"a czy Ty Myiu666 ( satanisto Ty " hmm nie jestem satanistką. Takie przypisywanie jest bardzo stereotypowe.
"wzruszyłeś się kiedyś na filmie i jeśli można wiedzieć na jakim ? :)))" Teraz to Ty dałaś mi do myślenia. Było na pewno parę takich filmów. Pamiętam, że płakałam na samym końcu "Władcy pierścieni". "Gladiator" również mnie wzruszył. A tak ostatnio to oglądałam "Six feet under" i powiem szczerze, że nigdy nie myślałam, że tak na mnie wpłynie jakikolwiek serial. Koniec świetny, polecam. Płakałam jeszcze na "Tytanicu" (tak, wiem, też fabuła przewidywalna, romansidło itd. ale jednak mimo negatywnych opinii uważam, że taki "Tytanic" zawsze pozostanie pewnego rodzaju klasyką- przynajmniej dla mnie). Jak sobie jeszcze przypomnę jakiś film to napiszę. A Ciebie jakie filmy wzruszyły? (w sumie to już chyba temat na inne forum, ale nic nie szkodzi napisać).

użytkownik usunięty

A i ryczałam jak bóbr na końcu "Dragon Balla" (anime mojego dzieciństwa)

ocenił(a) film na 10

Ja jestem chłopakiem :P Dragon Balla nie pamiętam dobrze, na Gladiatorze pod koniec, gdy ten murzynek powiedział coś takiego " Kiedyś się spotkamy, ale jeszcze nie teraz" i ta muzyka sprawiła że się wzruszyłem :D Titanic też coś na mnie zdziałał, np orkiestra która ciągle grała mimo że statek tonoł, lub kapitan który nie chciał opuścić swojego statku. Ostatnio wzruszyłem się na filmie "Źródło" chodź dość pokręcony ten film :p Największe emocje zdziałał na mnie film w tym temacie, może fabuła banalna, ale gra Willa Smitha, którego bardzo lubie sprawiła, że pokochałem ten film :) To nie jest jedyny film, w którym już na początku jest wyjawienie tego jak się skończy, mnie np to kręci, wiem jak się skończy ale nie wiem dlaczego tak i tak, i w miare czasu wszystko staje się jasne. Fakt że odda jej serce był przewidywalny, już kiedy wybrał sobie te 7 osób, którym chce pomóc, mimo to miałem nadzieje, że wszystko dobrze się skończy :)) Wiele rzeczy mnie wzruszyło w tym filmie np:

Słowa Bena, gdy mówi o kostkowcu ( tej meduzie) :)
: Słowa Bena do Emily gdy ta spała " Okłamałem Cie. Codziennie myślę o śmierci"
: Dialog pomiędzy Emily a Benem przez telefon, gdy Ben opowiada jej historia o pewnym chłopcu który miał brata ( czyli opowiadał o sobie )
: Rozmowa w aucie, gdy Emily pyta się Bena, czy był kiedyś zakochany
:Sam koniec filmu, na którym przeplatają się sceny z wypadku,i scena samobójcza bohatera oglądałem ten film już 2x i zawsze becze ( tak jestem chłopakiem xD)

Ogólnie film mi się podoba, główny bohater ma wyrzuty sumienia, ból w swojej duszy i zapewne myśli, dlaczego tylko on przeżył wypadek. Jeśli Ci się nie podobał, trudno, każy ma inny gust :D Dla mnie arcydzieło :D

A to 666 utożsamia się z liczbą diabła, stąd to skojarzenie :P ( na śmianie tylko) :p

użytkownik usunięty
Jojo693

Dobrze, że wszystko sprecyzowałeś. Motyw z meduzą mnie też bardzo się spodobał, jednak dla mnie to za mało żeby dać temu filmowi bardzo dobrą opinie.
"Jeśli Ci się nie podobał, trudno, każy ma inny gust "- dokładnie
"Źródła" nie widziałam. Bo chodzi Ci to z 2006 roku...? Warte obejrzenia?

ocenił(a) film na 10

Tak ten z 2006 ;P MI się podobał, chodź lekko kopnięty ;D Ej ale film "Titanic" też wiadomo jak się skończy a jednak Ci sie podobał xD

użytkownik usunięty
Jojo693

Już wcześniej pisałam, zdaję sobie sprawę, że "Tytanic" również jest przewidywalny, ale jednak mi się podoba. Nie wiem, ciężko mi to wytłumaczyć. Może "Tytanic" nie był (dla mnie) tylko i wyłącznie nastawiony na melodramatyzm, przetaczało się tam wiele ciekawych wątków. Komedia, sensacja, katastrofa, historia, dramat, romans. Według mnie nie ma co nawet porównywać tych dwóch produkcji. Dla mnnie filmy typu "siedem dusz" nie dorastają do kolan takiemu "Tytanicowi". Z całym szacunkiem dla fanów. To jest moje zdanie na ten temat.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8

każdy ma swoje opinie, dla mnie trudny w odbiorze dla ciebie prosty, takze nie ma sie co spierać
moim zdaniem trudny, gdyz nie na codzień oddaje sie własne ciało by uratować innych będac w pełni sił
takze złozona psychika bena jest moim zdaniem trudna dla widza, przez co bardzo ciekawa:))

użytkownik usunięty
ania33128

"moim zdaniem trudny, gdyz nie na codzień oddaje sie własne ciało by uratować innych"- Dlatego to dla Ciebie "trudny film"? Bo facet oddaje życie za innych? Tu chodzi o fabułę- że nie jest hmm ciekawa, oryginalna i trudna, wręcz banalna. No facet oddaje życie za innych. Ja nie uważam, że oddawanie za kogoś życia jest czymś prostym, ale że ukazanie to w filmie jest czymś prostym, (tak, wiem powtarzam się) pójściem na łatwiznę ze strony reżysera.

ocenił(a) film na 10

Ta rozmowa tutaj i tak nie ma sensu, bo i tak nie zmienisz zdania do tego filmu, a mnie i tak dalej się będzie podobać :D A i 7 dusz ma lepsza ocene od Titanica xD A w 7 duszach bohater oddaje swoje życie, ale nie tak hop siup ;p Jak nie jesteś w stanie zrozumieć bólu bohatera to nie pokochasz tego filmu Proste czyli:
Tobie sie nie podoba :D
Nam się podoba xD
Koniec tematu =P

użytkownik usunięty
Jojo693

"Ta rozmowa tutaj i tak nie ma sensu, bo i tak nie zmienisz zdania do tego filmu"- Czyli dla Ciebie rozmowa rozmowa nie ma sensu jak wiesz, że kogoś do czegoś nie przekonasz? Dziwne podejście. Tu chodzi po prostu o wymianę zdań. Wy mi piszecie co Wam się podoba, a ja co mi się nie podoba. Bez sensu pisać z kimś tylko i wyłącznie po to, by go do czegoś przekonać. Takie podejście miałam jako dziecko.
"A i 7 dusz ma lepsza ocene od Titanica xD"- co z tego? jeśli sugerujesz się ocenami z FilmWeba to współczuję. Tutaj często oceny są zawyżane dla przereklamowanych produkcji, a zaniżane dla ambitnych niekomercyjnych.
"A w 7 duszach bohater oddaje swoje życie, ale nie tak hop siup"- a co myślisz, że dla mnie oddanie życia to jest takie "hop siup"? Bo nie uważam tego filmu za arcydzieło?
"Jak nie jesteś w stanie zrozumieć bólu bohatera to nie pokochasz tego filmu"- Z całym szacunkiem, z głupszym stwierdzeniem się nie spotkałam. To, że ktoś nie lubi filmu, nie oznacza, że nie rozumie bólu bohatera- to chyba oczywiste.

ocenił(a) film na 10

A jednak czasem ludzie przekonują sie do filmów mimo, że wcześniej ów film film się nie podobał, ale widzę, że z Tobą tak nie będzie ( i mi to "zwisa") :))) Sugeruję sie oceną na filmwebie dlatego, że "Titanic" ma o "wiele" więcej głosów od "7 dusz" a wypada gorzej, i uważam, że Titanic także był przereklamowany ^^ A jak sama piszesz " Bo facet oddaje życie za innych? Tu chodzi o fabułę- że nie jest hmm ciekawa, oryginalna i trudna, wręcz banalna. No facet oddaje życie za innych." to właśnie ukazuje że oddanie życie dla Ciebie jest "hop siup" :P Ta, banał :P Rozumiesz ból bohatera ale film Ci sie nie podoba, bo nudna fabuła ehh ok :d

użytkownik usunięty
Jojo693

"Sugeruję sie oceną na filmwebie dlatego, że "Titanic" ma o "wiele" więcej głosów od "7 dusz" a wypada gorzej"- powtarzam raz jeszcze, że oceny na FW nie zawsze są trafne. To, że Twoje "siedem dusz" ma tutaj lepsze noty, o niczym nie świadczy, ale ok, jak chcesz to się sugeruj takimi ocenami. W tym przypadku ja mogę stwierdzić (idąc Twoim tokiem myślenia) że "Tytanic" jest lepszy bo ma 10 Oscarów, a "siedem dusz" żadnej. Ja nie patrze na to ile co dostało nagród, wyróżnień, czy dobrych opinii, ale patrzę subiektywnie.
"A jednak czasem ludzie przekonują sie do filmów mimo, że wcześniej ów film film się nie podobał, ale widzę, że z Tobą tak nie będzie"- Jeśli użyłbyś jakiegoś przekonującego argumentu, nie wiem- pokazałbyś jakieś "drugie dno" filmu, to może i bym zmieniła zdanie. Poza tym nigdzie nie napisałam, że film mi się nie podoba. 5 gwiazdek to nie jest jakaś niska skala.
"Bo facet oddaje życie za innych? Tu chodzi o fabułę- że nie jest hmm ciekawa, oryginalna i trudna, wręcz banalna. No facet oddaje życie za innych." to właśnie ukazuje że oddanie życie dla Ciebie jest "hop siup" :P Ta, banał :P" czytasz ze zrozumieniem? chyba nie. Nie uważam, że oddanie życia za kogoś jest banałem, streściłam to w ten sposób, żeby ukazać banał scenariusza, nie samego motywu oddania życia za kogoś. No ale Ty wiesz lepiej
"Rozumiesz ból bohatera ale film Ci sie nie podoba, bo nudna fabuła ehh ok :d" Tak właśnie

użytkownik usunięty
Jojo693

"( i mi to "zwisa") :))) " chyba jednak nie, skoro drążysz temat.

ocenił(a) film na 10

Ja już przedtem chciałem skończyć rozmowe ale dalej piszesz, nie tylko na tym portalu Titanic ma gorszą ocene od Siedmiu Dusz no ale oceny nic nie znaczą :D Jak mówisz, reżyser poszedł na "łatwizne" i źle na tym nie wyszedł skoro wielu osobom ten film się podoba, a że w życiu jak na wojnie, każdy ma wrogów. Nie każdemu podoba się dany film, i naprawdę nie interesuję mnie to czy Ci się spodoba czy nie, ale nie rozumiem dlaczego uważasz ten film za banalny. Takim określeniem można nazwać każdy film np ten nieszczęsny Titanic "Para się w sobie zakochuje, poczym statek tonie a chłopak umiera" banał i prostota by wymusić łzy na widzach :d Każdy film ma wrogów, nawet Gladiator ale oni stanowią mniejszość, tak samo Ty zaliczasz się do grona niewielu osób którym Siedem Dusz się nie podobał, także The End :>
A z Oscarami różnie bywa, to nie jedyny film który żadnego nie dostał, a powinien a czemu jest tak a nie inaczej, tego nawet bozia nie wie ^^

użytkownik usunięty
Jojo693

"Ja już przedtem chciałem skończyć rozmowe ale dalej piszesz," owszem, piszę bo wobec niektórych bredni, które piszesz nie mogę "przejść" obojętnie.
"nie tylko na tym portalu Titanic ma gorszą ocene od Siedmiu Dusz" do Ciebie jak grochem o ścianę. Co mnie to obchodzi, że ma niższą ocenę na jakichś polskich, głupawych portalach, gdzie o skali
"Jak mówisz, reżyser poszedł na "łatwizne" i źle na tym nie wyszedł skoro wielu osobom ten film się podoba" Czy ja piszę, że źle na tym wyszedł? Piszę, że WEDŁUG MNIE poszedł na łatwiznę i że MI się to nie podoba. Czytaj ze zrozumieniem.
"a że w życiu jak na wojnie, każdy ma wrogów" może Ty.
"i naprawdę nie interesuję mnie to czy Ci się spodoba czy nie" To po co się wdajesz w dyskusję w ogóle?
"ale nie rozumiem dlaczego uważasz ten film za banalny." nie lubię się powtarzać.
Do reszty Twojej dyskusji już się nie będę odwoływać bo po prostu nie ma sensu. Miło było pogadać. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10

Ty jesteś jakaś nienormalna, przecież do tego tekstu o ocenach dodałem, że oceny nic nie znaczą O_O Na początku myślałem że fajnie się z Tobą podyskutuje, ale jest z Cb totalna za przeproszeniem "zołza" I kto tu nie czyta ze zrozumieniem jak nie rozumiesz o co chodziło z tekstem o wrogach....:F

użytkownik usunięty
Jojo693

"nie tylko na tym portalu Titanic ma gorszą ocene od Siedmiu Dusz no ale oceny nic nie znaczą" tutaj wyraźnie widać ironie. Poza tym skoro według Ciebie oceny nic nie znaczą, to dlaczego w ogóle sam zacząłeś wypisywać o tym, jak to "7 dusz" ma lepsze noty od "Titanica". Sam zacząłeś wątek, a teraz twierdzisz, że dla Ciebie oceny nic nie znaczą. Kto tu jest nienormalny. Poza tym nazywając mnie "nienormalną" czy "zołzą" ukazujesz tylko swój poziom. Takie wyzywanie ludzi na forach do niczego nie prowadzi, a udowadniasz tym samym tylko swoją bezsilność.
"Na początku myślałem że fajnie się z Tobą podyskutuje" ja też

ocenił(a) film na 10

Bo dla Ciebie nic te oceny nie znaczą i skoro tak to przystałem i ja do tego, żeby skończyć ten wątek, a takie wyzywanie to wiesz .... Gdybym napisał głupia pi** szm*** kur** to rozumiem, ale określenie zołza ? :D Może, napisałem to pochopnie, ale się nie rozumiemy, lepiej skończmy te rozmowę w tym miejscu :)

użytkownik usunięty
Jojo693

"Gdybym napisał głupia pi** szm*** kur** to rozumiem, ale określenie zołza ?" dodaj jeszcze "nienormalna", ale ok, nie wnikam, swoje i tak już pomyślałam
"Bo dla Ciebie nic te oceny nie znaczą i skoro tak to przystałem i ja do tego" nie rozumiem podejścia, ale ok. Temat skończony.
Pozdrawiam