Czy można zamienić życie jednego człowieka na życie innego? Czy Ben jest w stanie odkupić winy jakimkolwiek postępowaniem? Nie neguję bynajmniej sensowności jego postępowania. Tylko gdybyśmy obejrzeli film o życiu tych 7 ofiar i ich bliskich czy trudniej byłoby nam rozgrzeszyć go z win?
wiadomo ze zycia zabitym nic nie zwroci, ale w jakims stopniu uratowal zycie siedmiu osob. wiec zrobil wszystko by odkupic swoje winy w jak najwiekszym stopniu :)
jeżeli nie jesteśmy w stanie odkupić swoich win w żaden sposób to po co próbować? po co się starać? Myślę, że jego postępowanie miało sens -podarował życie i zdrowie innym to chyba największy dar jaki jeden człowiek może dać drugiemu, czy było słuszne - nigdy tego nie wiemy. czasami wystarcza ułamek sekundy żeby cały świat wywrócił się do góry nogami i nasze decyzje w sumie nie mają jakiegoś mega kosmicznego sensu - po prostu robimy to co sami uważamy za słuszne, żyjemy według własnych planów. Moim zdaniem "Ben" zdecydował się wziąć za swoje czyny odpowiedzialność i zrobił jedyną rzecz jaką uznał za słuszną i najsprawiedliwszą. Ważne, że coś zrobił, uratował innych, a wierząc, że dusza jest nieśmiertelna - być może uratował i siebie.