"Wieszanie kotów" na świetnych produkcjach, to chyba już norma w tym kraju...
Film przedstawia przede wszystkim poświęcenie, a także bezgraniczną miłość. Nie rozumiem ludzi, którzy widzą w pomyśle oraz wykonaniu tego filmu.
Ostatnio zdarzyło mi się obejrzeć wiele filmów różnej "maści", z różnymi konwencjami, idea czy tematem, ale drugiego tak niemowitego filmu trudno mi szukać.
W roli dramatu ten film jest arcydziełem. Wciąga, interesuje, namawia do refleksji, a przede wszystkim wzrusza.
Bo czym innym ma być dramat, jeżeli nie "wyciskaczem łez"?
Bardzo polecam ten film wszystkim, którzy mają w sobie chociaż odrobinę uczuciowości.