Na drugi raz napisz "UWAGA, SPOILER" w temacie, żeby nie psuć pozostałym zabawy z oglądania.

wciąż się uczę ale dzięki ten spojler mam się domyślać to streszczenie tak >>??luźno nast razem zmodyfikuje temaciora

Gdy pierwszy raz zobaczyłam ten film mialam podobne wrażenie ale gdy w tym roku widziałam go ponownie zastanowił mnie brak realizmu i powierzchowność .Facet ma poczucie winy O.k tworzy listę ludzi którzy mają być jego rozliczeniem się z przeszłością i zadośćuczynienie za zabicie 7 osób OK,ale w sumie jest to apoteoza popełnienia samobójstwa w imię czego -miłości chyba własnej- ( popatrzcie jaki jestem wspaniały )

oh o kuźwa apoteoza muszę zasięgnąć do słownika nie no żart możliwe że odczuwał fałszywe poczucie wartości winy i ku czci zadośćuczynienia szukał rozliczenia w 7 osobach wytwarzając egoistyczne pobudki ale jak byś popatrzył bliżej zauważ każdy z nas posiada swego rodzaju huśtawkę rozgrzeszeń swoich niecnych "czynów" ukradłem lizaka hmm według mnie wystarczy przeprosić i będzie ok, zabiłem człowieka będę żyć z tym całe życie ale dam radę to jest moja kara, według naszego bohatera tego typu pojmowanie zasad rozwikłań swoich problemów nie należał do dobrych, wolał poświęcić i tak marne życie dla tych 7 i to według mnie nie było rozliczenie z Bogiem czy osobami wcześniej poszkodowanymi ale ze sobą samym uznał że nawet jeden marny żywot może stać się wartościowy dla kilku cennych żywotów no tak ktoś mi zarzuci że ominęłem jego obłudne myślenie że jeśli to zrobię to choć trochę naprawię to co zrobiłem, hmmm nie myśle ze nie nie o to chodzi. Cytuję moje życie i tak jest niczym oddam cząstki tego co i tak już dawno umarło dla tych żywych co dobrocią i czynem żyć będą ze mną , trudny tekst ale kto wie może ktoś zrozumie dzięki za czytanie badziewia hehe