Aż się nie chce uwierzyć ze nie jest nowinowany do Oscara. Świetna rola Willa Smitha, naprawdę nieźle wypadła Rosaria Dawson... historia niesamowicie przejmująca. Łzy cisną się do oczu, to drugi film (po Zielonej mili) który wywarł na mnie takie odczucia. Po prostu oklaski i ... dziękuję, za to że powstało coś co można nazwać - więcej niż arcydzieło!