Nie mogłam zdzierżyć jego ciągle tej samej nawiedzonej miny... Poziom gry Anioła w szkolnych
jasełkach, brrr
Myślę, że powinien mieć wiele różnych, zależnie od sytuacji. Powinien GRAĆ, a nie przechadzać się po planie filmowym;)
Zależną od sytuacji? Jego stan psychiczny jest wymalowany na twarzy i wątpię, żeby zależnie od sytuacji w jego głowie się coś zmieniało.
Ty tak odebrałeś jego grę, a ja inaczej. Ja nie zauważyłam na jego twarzy żadnego cierpienia czy refleksji. I tak odebrałem jego grę. Ty inaczej. A miliony widzów pewnie jeszcze inaczej. I o to chodzi właśnie. Pozdrawiam.
Ok, co do tego nie ma wątpliwości, ale zupełnie mi to nie pasuje do porównywania tego do poziomu gry w szkolnych jasełkach.
Myślałem, że to tylko moje przemyślenie. Po obejrzeniu tego filmu skrajnie zniechęciłem się do tego "aktora". Jedna mina cały film...
rozumiem ze mial chodzic z banan na twarzy przez pol filmu zeby waszym zdaniem bylo cacy i mozna to uznac za dobra gre aktorska ... szanujmy sie, skoro wszystko wiecie to moze powiedzcie nam ludzia( idota itp itd zeby sobie juz darowac to w moja strone) jak mial to zagrac? Ciekawi nas to.
Z bananem na twarzy??? Gdzie to przeczytałeś????? Nie powinien z żadną miną chodzić przez pół filmu a tym bardziej przez cały:))))
no rozumiem Cie ale skoro taka mial odegrac role to jak mial to inaczej zrobic?;p przeciez nie on stylizuje postac tylko sie w nia wciela
ulania, twój komentarz można przetłumaczyć tak: brak tolerancji (dla gry aktorskiej Will'a, pewnie wywodzi się z twojego wychowania i osobowości) i mała wyobraźnia, wiążąca się z przeciętnym IQ. Nie chcę Cię obrazić. Po prostu rozumiem, że niektórzy nie mają takiej empatii jak inni i mają prawo do takiego właśnie zdania. Następnym razem jak oglądasz film, wkręć się mocno, niech podziała wyobraźnia. A film swoją drogą jest ckliwy, co uważam za dobre i ukazany w genialny sposób. Dla mnie ponadczasowy.
No i DoXXoD, nie staraj się zmieniać zdania ulani, bo to bezcelowe. Każdy ma własny umysł i nie staraj się tego zmienić, bo tylko on sam to potrafi.
pozdrawiam
Hehe, rozbawiona zostałam totalnie:))) Miłego dnia!:)
Brak tolerancji dla gry - dobre!:))))
"Uwielbiam" dyskutować z osobnikami, którzy nie mają ulubionych filmów a logują się tu tylko po to, żeby sobie ulżyć:)
Nie zajmuję się takimi pierdołami jak dodawanie ulubionych filmów. To tak jakby siedzieć na facebooku i dodawać znajomych. Chcesz mnie oceniać po ulubionych filmach i wytknąć te, które Tobie się nie spodobały? Proszę Cię. Lepiej już podjąć jakąś dyskusję, niż zajmować się segregacją filmów. Każdy ma prawo do krytyki. Ja tylko skrytykowałem twój sposób myślenia i go nie kwestionuję. Nie powiedziałem, czy jest dobry czy zły. Jest po prostu Twój.
Miłego dnia :)
Ach i jeszcze "nie zmienię zdania". Bo przecież gdy ktoś inaczej myśli niż ten osobnik o wielu nickach, to musi zmienić zdanie, bo na pewno się myli i jest mało inteligentny:)))
Idiots everywhere!
Nie to chciałem powiedzieć. Chciałem powiedzieć, że jedni mają większą empatię, drudzy mniejszą. I nigdy nie miałem na celu obrazić Cię, bo to nie w mojej naturze. No ale obraziłaś się, bo byłem szczery. Ja też mam swoje słabości i co z tego? To nie powód, żeby się wyzywać w internecie, bo prawda jest taka, że nie wyzywalibyśmy się w realnym świecie.
pozdro i miłego dnia kotku :)
Cóż nie ma sensu kopać się z koniem, trafne spostrzeżenie co do niektórych użytkowników i ich sposobu "oceniania" wszystkich i wszystkiego, po prostu "specjaliści". Masz też rację co do dodawania ulubionyvh filmów, niektórzy przez ten pryzmat oceniają innych "globalnie".
Twoim zdaniem i również zdaniem kolegi komentującego powyżej, ocenianie ludzi jak to zwiecie "globalnie" po tym jakie ma ulubione filmy jest niestosowne, ja się pytam na jakiej podstawie koleżanka zaniza poziom filmu na 4 kwestiujac tylko gre aktorska aktora pierwszoplanowego. Bo rozumiem innych argumwntow na Twoja ocenę nie masz, gdyż takowych po prostu w tym temacie nie widze.