tak, ja wyłam... i chyba za każdym razem będę. :)

Mnie zakończenie w ogóle nie zaskoczyło. Zaskoczona bym była gdyby jednak plan głównego bohatera się nie powiódł. Co zamierzał zrobić było już jasne mniej więcej w połowie filmu... a dokładnie w 44 min (przynajmniej mnie wtedy oświeciło).
Również zalałam się łzami i również jest to jeden z lepszych filmów jakie widziałam :)

Jeśli jeszcze nie widziałaś to polecam "Bez mojej zgody" z Cameron Diaz - na tym też można sobie popłakać ;)

Jeszcze nigdy tak nie zgadzałem się z recenzją, jak z tą, zatytułowaną 'emocjonalna pornografia'. Przecież tego filmu nie idzie oglądac, 'Szkoła Uczuc' i te inne nastolatkowe melodramaty to jest po prostu nic! Tutaj brakowało chyba jeszcze jakiegoś utykającego psa, albo chorego kota... Aż dziw bierze, że tylu ludzi dało się 'porwac'...

Zgadzam się, wspaniały film. Oglądałam kilka razy i zawsze płakałam jak bóbr. Coś niesamowitego. Uwielbiam Willa Smitha, a ta rola to zdecydowanie jego najlepsza rola!;)

nie wiem czy miałam zły dzień, czy klimat w którym oglądałam ten film po raz pierwszy tak zadziałał, ale od momentu gdy zorientowałam się jak dokładnie główny bohater zaplanował swoją własną śmierć - płakałam jak dziecko i musiałam biegać do łazienki żeby wytrzeć nos. jeszcze nigdy żaden film nie doprowadził mnie do autentycznego ŁKANIA i ZANOSZENIA SIĘ w głos. sama byłam przerażona tą reakcję, ale widocznie trafiono w jakiś mój czuły punkt. nie każdego musiał porwać, ale dla mnie bezspornie 10/10 :)