Siedem dusz

Seven Pounds
2008
7,9 491 tys. ocen
7,9 10 1 490924
6,3 38 krytyków
Siedem dusz
powrót do forum filmu Siedem dusz

To jest chore

ocenił(a) film na 3

Sam pomysł na ten film jest chory. Przecież główny bohater bawi się w Boga, samemu
zadając sobie karę za grzech i jednocześnie wybierając osoby, które mają dzięki jego
śmierci otrzymać szansę na nowe życie.

ocenił(a) film na 3
Simple_man

Mój błąd to 'Ludzie słabi nie powinni żyć bo demoralizują swoim nędznym żywotem reszte ludzkości' powinno brzmieć tak 'Ludzie słabi nie muszą żyć jesli nie chcą bo demoralizują swoim nędznym żywotem reszte ludzkości'

ocenił(a) film na 7
thinkfloyd

Co też brzmi dość brutalnie skoro twoja religia ma promować miłosierdzie i pomoc.

Bo to co początkowo napisałeś ( chociaż w zmienionej formie brzmi minimalnie lżej) brzmi jak coś typu ,,czystości aryjskiej", co raczej nie jest przyzwoitym tokiem myślenia.

ocenił(a) film na 3
Simple_man

Jak brutalnie, przecież daje im to wolność wyboru, a jeśli potrzebują pomocy i sie o nią zgłoszą, to na pewno im nie odmówię (i podobnie postąpi każdy prawdziwy chrzecijanin).

ocenił(a) film na 7
thinkfloyd

Czasem ktoś nie ma odwagi się zgłosić, więc w takich momentach będę gotowy pomóc (i podobnie postąpi każdy prawdziwy człowiek*)

ocenił(a) film na 3
Simple_man

Ideał

ocenił(a) film na 7
thinkfloyd

Żaden ideał, ktoś uczciwy wobec siebie samego.

ocenił(a) film na 3
Simple_man

I nie ma tu mowy o jakiejs czystości rasowej (bo to bzdura)

ocenił(a) film na 7
thinkfloyd

Nie mówię, że to popierasz.
Mówię jedynie, że taki to ma wydźwięk.

ocenił(a) film na 10
thinkfloyd

niezła dyskusja sie tu wywiazala, widze^^
film ogladałam juz jakis czas temu, ale do tej pory zaliczam go do mojego top 10, a jesli chodzi o dramaty, ma chyba nawet pierwsze miejsce (TAK, napisalam DRAMATY, bo nie widze tu ani malenkiego watku, ktory mozna podciagnac pod sci-fi).
@thinkfloyd, nie do konca rozumiem, dlaczego tak zaciekle krytykujesz scenariusz filmu, ktoremu tak naprawde niewiele mozna zarzucic. ok, powiedzmy, ze jestem w stanie zrozumiec Twoj punkt widzenia, Twoj stosunek do samobojstwa Bena (co nie znaczy, ze go podzielam), ale czy naprawde fakt, ze postawa bohatera Ci sie nie podoba rowna się beznadziejnosci scenariusza i jego nierealnosci? ;>
nie wydaje mi się.
Ben przeszedł przez traumatyczne wydarzenie, a to oczywiste, ze traumy zostawiaja slad w ludzkiej psychice. zdadzam sie, ze nie umial z tym zyc, moze byl po prostu zbyt slaby? ludzie czesto w takich sytuacjach odbieraja sobie zycie. on dodatkowo postanowil nadac swojej smierci sens. a samo zakonczenie chyba jasno daje do zrozumienia, ze w pewnym momencie, poznajac Emily, zaczal na nowo kochac zycie. kiedy jednak zrozumial, ze kobieta umrze bez przeszczepu, postanowil, ze dokona tego, czego pragnal dokonac, zanim zapalal do niej uczuciem. a ze przy okazji odda organy innym ludziom, rowniez ratujac/ulatwiajac im zycie.. coz, chwala jemu ;)
naprawde az tak dziwny jest fakt, ze aby uratować ukochaną osobę, jest się gotowym zginąć?
nie uważam ;)

ocenił(a) film na 3
dissappeared

Tak, masz racje to film o słabym człowieku, który ze swoją słabością przegrał. Nielogiczne wydaje mi sie to, ze będąc tak słabym znalazł w sobie tak dużo siły, i determinacji by przeprowadzic skomplikowaną operację oddania narzadów na przeczszepy ludziom których sam do tego wybrał. Coś mi tu poprostu nie pasuje

ocenił(a) film na 10
thinkfloyd

nie, niekoniecznie słabym. powiedziałabym raczej po prostu - CZŁOWIEKU, ktoremu przyszlo zmierzyc sie z tragedią. nie wiesz, jak postąpiłbyś na jego miejscu, ja tez nie wiem, jak bym postąpiła. moim zdaniem, oddanie narządów, oddanie tych 7 żyć, które zabrał, było jego własnym sposobem na poradzenie sobie z sytuacja. i mysle, ze nie ma co tego sposobu krytykowac ;)

ocenił(a) film na 3
dissappeared

Przecież w każdym momencie tego filmu jest słaby, nie zachowuje sie jak mężczyzna tylko ucieka przed odpowiedzialnością. i jak taki człowiek mógł przeprowadzić całą tą akcję logistyczna ze swoją śmiercią i organami? To nie jest logiczne.

ocenił(a) film na 10
thinkfloyd

nie wydaje mi sie, ze jest slaby. on po prostu podaza za swoim misternie ulozonym planem, dokladnie tak, jak postanowil. zreszta, co to za idiotyczne porownanie, `zachowywac sie jak mezczyzna`.. i mezczyzna, i kobieta maja prawo do, jak to mowisz, `slabego` zachowania w obliczu cierpienia, wszyscy jestesmy ludzmi..
i co do tej slabosci jeszcze - nie powiedzialabym, ze Ben byl slaby. powiedzialabym raczej, ze ci, ktorzy dochodza do siebie po traumatycznych wydarzeniach są cholernie silni ;)

ocenił(a) film na 3
dissappeared

Pragnienie własnej śmierci to dla mnie oznaka nie czego innego jak właśnie słabości, (a tak na marginesie to dobre określenie 'misterny plan', w rzeczywistości nie do zrealizownia - sci-fi)

ocenił(a) film na 10
thinkfloyd

wiesz, ze to, ze 90% ludzi nie byloby go w stanie zrealizowac, nie oznacza, ze to 10% by sobie nie poradzilo ;)

ocenił(a) film na 3
dissappeared

Tak, Ben napewno mieści się w któryms przedziale, ale pewniej w pierwszym :-) Zresztą jak chcesz możesz wierzyć w bajki (spojrzałem na Twój profil i pewnie nie jestem daleki od prawdy), ale na mnie nie licz, już z nich wyrosłem. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
thinkfloyd

hahaha, `spojrzałem na Twój profil i nie jestem daleki od prawdy`?;D
w takim razie spojrzyj jeszcze raz;p
tez pozdrawiam;D

ocenił(a) film na 3
dissappeared

To chyba pusty smiech :-)

ocenił(a) film na 10
thinkfloyd

podsumujmy Twoje wypowiedzi na tym forum.
film nie podobal Ci sie, podobnie jak postawa bohatera - i OK, kazdy ma przeciez swiete prawo do wlasnej opinii, prawda?;)
KAŻDY. nie tylko Ty. a co tu widzimy? krytykujesz zarowno mnie, jak i Elvisa007, czy KxOxSxTxKxA, za co? za to, ze nasza opninia MA CZELNOŚĆ różnić się od Twojej, jedynej właściwej. Co więcej, kiedy widzisz, że nie ustępujemy i nie poddajemy się Twoim argumentom podczas tej dyskusji, robisz co? zaczynasz krytykować NASZE OSOBY, już nie tylko nasze zdanie. Bo przecież nie myślimy tak, jak Ty.. O my, niegodziwcy!
Zastanów się proszę z kim tu jest coś nie tak ;)

ocenił(a) film na 3
dissappeared

Ale to mój temat i szlus :-) A tak serio to jestem nieźle szurnięty i dziwne, ze ty pierwsza to zauważylas, choć juz ponad trzy dekady codze po tym łez padole :-) Masz rację, każdy ma prawo do opinii, a ja tylko się z nudów droczę (jestem na zasiłku dla bezrobotnych). Jeśli Cię uraziłem przepraszam nie miałem zamiaru. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego,

ocenił(a) film na 3
dissappeared

Cały ten wątek z Emily nie mial wpływu na jego postepownie, (jedyne chwilowe zawahanie). Troche to zresta naciągane z tym jej poznaniem i wielkim zakochaniem. Za dużo tu sprzeczności, słaby człowiek (bo chce się zabić) znajduje nie wiadomo skąd siłę i determinacje do heroicznych czynów, znajduje miłość, ale nie ma możliwości jej spełnienia (dla mnie bajka bez happy endu). Zresztą uratowal tylko jej życie doczesne, a zatracił własna duszę.