Wzruszający, zaskakujący, mądry. Rola Will Smith'a jak zawsze rewelacyjna! POLECAM ten film, jak również inny z jego udziałem "W pogoni za szczęściem" - jak dla mnie jeszcze lepszy i bardziej wzruszający.
A możesz sprecyzować w którym momencie trzeba myśleć? Film jest prosty do granic możliwości. gdyby nie był to ci którzy dają 10 by go nie zrozumieli i wtedy film nie miałby tak zawyżonej oceny. Zwykła gra na emocjach.
Proste to są wasze komentarze. No ale jeśli ktoś sam siebie nazywa IdiotOfSuburbia np. to trudno się dziwić...
Być może jest tak, że trzeba coś samemu w życiu przeżyć, by zrozumieć pewne sprawy, filmy.
Być może osoby, które uważają ten film za prosty czy nudny są zwyczajnie niedojrzałe emocjonalnie, psychicznie, by móc dostrzec w nim wartość i właściwie go ocenić.
A używanie określenia "szmira" wobec tego filmu to już zwyczajna głupota i obraza!!!
Misha, idź sobie może obejrzyj "Miasto grzechu" czy tym podobne badziewie dla szerokiej publiczności bazujące na najprostszych instynktach, to się nie będziesz nudził.
Może kiedyś dojrzejesz i zrozumiesz o co chodzi i jakie przesłanie niesie z sobą film "Siedem dusz". Widocznie jeszcze nie nadszedł twój czas...
Także zastanawiam się, w którym momencie filmu trzeba było myśleć. Wszystko było oczywiste i dość przewidywalne, nudziłem się oglądając.
Główną myślą jaką wymógł na mnie ten film to:
"kiedy on się wreszcie skończy?!"
Absolutnie poważnie, gorszej szmiry i przereklamowanego filmu dawno nie widziałem.
Pozdrawiam
jakiego myślenia o czym Ty mówisz dziewczyno, to, że łapiesz się na proste emocje, a nie każdy to robi nie znaczy to, że musisz asekuracyjnie rzucać takie głodne kawałki.
Nie rozumiem sensu waszej dyskusji z kobietą, dla której skala ocen mieści się w przedziale 8-10. Film jest prosty, całkiem interesujący, aczkolwiek niektóre sceny są przeciągane, a wątek miłosny niepotrzebny. Pisanie o nim, że to arcydzieło, do którego trzeba dorosnąć i coś przeżyć to oznaka zadufania i wywyższania swojej wrażliwości, co jest paradoksalnie cechą niedojrzałą, gówniarską wręcz.
tarec, a na jakiej podstawie twierdzisz, że moja "skala ocen mieści się w przedziale 8-10"??
po prostu do tej pory w tym serwisie oceniałam jedynie filmy, które mi się podobały... innych nie chciało mi się oceniać ani komentować.
ale to jeszcze nie świadczy, że moja skala ocen mieści się w przedziale 8-10! pochopne wnioski i brak logicznego myślenia tarec.
widzę, że wasze ego szaleje, zatem kończę dyskusję z wami :) miłego oglądania szmir, gdzie panuje k*restwo, mordobicie itp.
cóż, każdy preferuje rozrywki na własnym poziomie intelektualnym i duchowym... bye bye
Kazdy ma inny gust. Sa osoby uczuciowe,myslace itp. Jezeli ktos nie ma pojecia o tym filmie , o jego dramacie to niech sie nie wypowiada. Na filmwebie sa tez filmy sensacyjne czy tam bajki ....
Film jest piekny i widzicie , mimo wszystko jezeli sie kogos kochalo i stracilo , mozna pokochac drugi. Glowny bohater pragnie odkupic wine za smierc ludzi w wypadku. Wini tylko siebie. Szuka ludzi , ktorym naprawde wrto pomoc-uratowac zycie (tym sposobem odkupia winy ). Lecz niestety los splata figle ,zycie....spotkal Emily. Dziewczyna potrzebuje pomocy , do tego jest dosc ladna . Przypadkiem czy nie, spotyka sie z nia(oczywiscie pomijam wszystkie inne watki , chodzi mi o te postacie ) Widac , ze dziewczyna dawno nie miala chlopaka , Ben nie chcial sie wiazac. Wiadomo. Tak naprawde wszystko wybucha podczes kolacji , uczucie eksploduje. Co sie dzieje ?Caly plan legl w gruzach . Zakochali sie . Byl gotow zostac , zawiesic plany (byl w szpitalu w sprawie Emily) . Gdyby choroba ustala najprawdopodobniej byliby razem ale coz...mial drugi zacny cel by oddac zycie. i te zycie podzielil miedyz pare osob. Sa w zyciu rzeczy , bez ktorych czlowiek nie potrafi zyc , a gdy to znika po prostu gasnie. Jak sie czula Emily patrzac w oczy Ezry ?
Sami wiecie ....
Fakt faktem, Ben byl zczesliwy , chociaz przez chwile. Ale podarowal komus piekny prezent - nowe zycie .
Dzięki pravy123.
Podziwiam, że chciało Ci się tłumaczyć o co chodzi w tym filmie.