Zdecydowanie najsłabsze. Wystarczyłoby poprzestać na momencie, kiedy Will Smith wrzuca do wanny swojego zabójcę a potem przeskok sceny na dzwoniący bipper. Niepotrzebne ujęcie śmierci, niepotrzebna scena z Ezrą na końcu 
 
Ale film ... bardzo fajny. Nie jest to jakieś arcydzieło, ale dobry scenariusz , dobrze zagrany. Być może bardzo ckliwy, ale chyba czasami takie filmy warto zobaczyć.