1. na poczatku filmu filmu znamy zakonczenie i nie trzeba byc geniuszem, zeby przewidziec co planuje glowny bohater
2. jedyna dobra scena to rozmowa willa z harelsonem przez tel na poczatku filmu
3. wszelkie sceny z emily rodem z "tylko mnie kochaj" "dlaczego nie"
4. ten temat lepiej by wypadl w konwecji "dragonfly" - powinien byc bardziej tajemniczy, miec klimat niepewnosci etc.
5. jedyny atut filmu zostal pogrzebany na poczatku - gdy dowiadujemy sie o co chodzi. pozniej mamy tylko jak ktos napisal "tani patos dla kucharek"