Ten film jest tak skonstruowany, że poniekąd wymusza łzy od widza i wprawia w smutek. Wydaje mi sie, że zasmutny jest ten film, a wg mnie kino nie powinno zasmucac lecz jesli cos to sklaniac do refleksji. CZy ktos sie zemna zgadza??
Zgadzam się całkowicie - na film nie wybieramy się po to, by wyjść z niego przybitym i zdołowanym. Chociaż może niektórzy tak lubią.
Tak tylko jest refleksja w tym filmie.Widzicie tylko to ,ze Smith zginał.A jego życie dane innej osobie ?Poświecenie to jest po to by uszczesliwic czlowieka innego człowieka.Męzczyzna ,który widzi pierwszy raz w zyciu , kobieta ,która odchodzi o meza ,ktory ja katuje i moze zyc pierwszy raz szcześliwa, kobieta ,która otrzymuje serce i mimo ,ze traci ukochanego (umarla by wiec milosc by przegrala ze smiercia) otrzymuje dar zycia etc.Smith nie potrafil zyc z mysla ,ze stało sie to ,co sie stało wiec zycie to bylo mało warte i do tego zyl ciagle w smutku z wyrzutami
ale wiedzial ,ze w pewien sposob moze odkupic to co zrobił.Piękny gest , dużo szcześcia ,które ofiarował ,az 7.CZy taki smutny ten film ?Smutny ale bardziej wzruszajacy i piekny.
Ten film jest dramatem, idac na dramat mozna spodziewac sie ze bedzie smutny. Malo jest dramatow ktore nie sa smutne a jedynie sklaniaja do refleksji.
Ja nie ogladam dramatow bo wszystkie sa smutne, ogladam film by sie zrelaksowac a nie zasmucic :( Ogladalem kilka dramatow w zyciu i akurat 3 z nich uwazam za najlepsze filmy jakie widzialem: lot nad kukulczym gniazdem, pianista i siedem dusz.
Czesto ogladam thilery, komedie bo dostarczaja mi rozrywki :) Raz na bardzo dlugi czas mozna obejrzec smutna historie, one troche podbudowują człowieka pokazujac ze inni ludzie maja gorsze problemy lub podobne do tych naszych wiec nie powinnismy sie "łamać".
Pozdrawiam