Każdy z nas pewnie wie, że istnieje siedem grzechów głównych: chciwość, zazdrość, żądza, gniew, lenistwo, pycha i obżarstwo. I to właśnie one są głównymi motywami w filmie „Siedem”. Produkcja ta opowiada o pewnym psychopatycznym mordercy który uznaje się za zbawcę świata i zabija ludzi za pomocą właśnie siedmiu grzechów głównych. Jednak pewnych dwóch detektywów William i David starają się znaleźć szaleńca i go powstrzymać. Dużym plusem tej produkcji jest właśnie fabuła. Która jest ciekawa i trzyma w napięciu od początku do końca a jej zakończenie jest po prostu zaskakujące. Dużym aspektem tego filmu jest jego oryginalność. Ponieważ w żadnym innym filmie jeszcze nie widziałem żeby morderca zabijał właśnie za pomocą siedmiu grzechów głównych. Co więcej ludzie którzy ponosili śmierć w filmie to rzeczywiście byli odzwierciedleniem jednego z głównych grzechów. Powiem szczerze, że taki sposób:” kara ludzi za ich grzechy” o wiele bardziej mi się podobał niż niektóre pułapki w serii „Piła”. Ten mroczny kryminał niesie jednak ze sobą również bardzo ważne przesłanie. Mniej więcej to, że przestępstw jest więcej i coraz bardziej się one rozprzestrzeniają. A ludzie zaczynają powoli stawać się obojętni wobec popełnionych zbrodni. Film stara się nam pokazać, że niektórzy ludzie gdy widzą jakieś przestępstwo to boją się zareagować . A niektórzy stają się obojętni wobec zbrodni ponieważ przyzwyczaili się już do tego, że codziennie dzieję się coś złego. Uważam właśnie, że takie jest przesłanie tego filmu. Ludzie po prostu zaczynają być obojętni na popełnione przestępstwa, które stają się coraz bardziej okrutne i wyrafinowane. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie po seansie. Aktorzy Morgan Freeman i Brad Pitt zagrali po prostu świetnie. Choć moim zdanie Morgan Freeman trochę bardziej w czuł się w role i trochę lepiej zagrał detektywa niż Brad Pitt. Mam jednak kilka zastrzeżeń do filmu. Mianowicie to, że mogły by być pokazywane same sceny zabójstwa. Szkoda, że twórcy nie zdecydowali się pokazać jak psychopata osobiście wymierza kary swoim ofiarom. Na pewno dodało by to filmowi trochę więcej mrocznego klimatu. Mogło by być też trochę więcej akcji. Ponieważ przy niektórych fragmentach filmu było trochę nudno. Tak to oprócz tych minusów film jest po prostu świetny. Mamy tu interesująca i intrygująca fabułę, dobrych aktorów i ciekawe zakończenie. Dla fanów filmów kryminalnych i thrillerów jest to pozycja obowiązkowa. Ale pozostałym również bardzo gorącą polecam tą produkcje, bo naprawdę wartą ją zobaczyć.
Ja filmowi „Siedem” daje ocenę 8/10. Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego najlepszego.