Na przykład ja zamierzam. Ale daruję to sobie dzisiaj (a raczej jutro) i po prostu nagram na dvd. Nigdy jeszcze nie oglądałem (nie wiem czemu). Czas najwyższy!

..ja standardowo będę oglądał, a na TVP już nie mam siły psioczyć więc daruje sobie..

Ja będę oglądał.... także słyszałem, że to fajny film więc chcę to sprawdzić.... Tylko czasami przysłowiowy szlag trafia człowieka, że nie dadzą tak dobrego filmu o bardziej odpowiedniej godzinie... no cóż...

Już oglądałem ale sobie chyba znowu oglądne.Mam mały dylemat bo leci jeszcze six feet under na tvn7

O 20:00 dawali "Doktora Żywago" jakby nie patrzeć nie da się nazwać tego głupawym. Przyzwyczajcie się już do tej pory. tvp to jedyne kanały które coś tak sensownego WOGÓLE pusczają. Wisi mi całe tiwi, ale nigdy nie będę narzekał i narzekał na nich właśnie z powodu dobrego kina.

A tak na temat to najtrudniej jest przebrnąć w "Siedmiu samurajach" przez pierwsze 40 minut, więc się nie zniechęcaj, następne godziny się tak rozkręcą, że w pełni wciągną i Ci to zrekompensują ;)

Akurat TVP to obecnie jedyna stacja nadająca coś na poziomie, począwszy od filmów Kurosawy, przez historyczne aż po starsze dzieła wybiegające ambicją "nieco" ponad "Rambo" (sztandarowy film Polsatu) i różne "Egzekutory" albo denne produkcje obyczajowe (sztandarowe filmy TVN-u).
Nie wspominam o TVP Kultura czy TVP Historia. Tymczasem TVN zwiększa nam telewizyjne doznania przez TVN 7, Turbo i Style. Pozostawiam bez komentarza.

Film był świetny, genialny i z czystym sumieniem postawiłem mu 10/10. Zwykle z wielkim trudem mogę wytrzymać do 1:00 w nocy a tutaj, nawet bez ziewnięcia dotrzyałem do 3:30. Film wciąga i to bardzo!

Co do programów telewizyjnych, to jeszcze bym dodał "ale Kino!" gdzie nie raz można znaleść interesujące i przy tym nie komercyjne filmy. Płatny Canal + też się nieźle spisuje.

Zgadzam się w 100 %!! Warto było oglądąć... i tak samo jak kolega wyżej nie chciało mi się spać bo po prostu film był zbyt ciekawy i interesujący. Ale szkoda... powinni go puścić o bardziej odpowiedniej godzinie aby trafił do większej ilości odbiorców bo przez tę godzinę to chyba tylko nieliczni oglądali!

Dowalili z tą porą, jak w mordę strzelił. Wytrwałem do końca a o 7:00 pobudka :/
Ale film jest wielki bez dwóch zdań. Oglądałem Kurosavę za dzieciaka na TVP (bo bez satelity to innego kanału nie było :P) i pamiętam niewiele oprócz tego, że mi się podobało - teraz zrozumiałem dlaczego.