Dawno nie widziałem dłuższego filmu, który mnie tak nie wciągnął i nie nużył ani przez chwilę (mimo nie najlepszej jakości, jaką zaprezentowała nam TVP Kultura). Wiele filmów można zaliczać do klasyki, ale temu filmowi taka łatka nie jest potrzebna. Zasłużone 10/10
fani Kurosawy mają do polecenia jakieś inne jego filmy?