- przez brak skupienia sie na pojedynczym bohaterze , robi sie rozmyty - duzo nazwisk znanych aktorow, sa tez super sceny np (knife contra gun) - jest jak by moraliztorski i cieply - Byl tlum w akcji, nie bylo czlowieka.
nie chce mi się dużo pisać ale wydaje mi się że masz dużo racji... mam podobne zdanie na temat tego filmu... te sceny walk pod koniec były jakieś takie komediowe, a te klapsy na tyłek temu dzieciakowi za to że myślał o swoim ojcu farmerze że jest tchórzem były żałośnie śmieszne
Dlaczego Twoim zdaniem były komediowe?? 777777 piszesz że występuje brak skupienia na jednym bohaterze i przez to robi się rozmyty....niby prawda ale skoro film zatytułowany jest "Siedmiu Wspaniałych" to występuje w nim siedmiu głównych bohaterów i trudno tutaj wyselekcjonować jednego głównego chociaż postać Chrisa(Yul Brynner) można zinterpretować jako wyżej wymienionego bo jest inicjatorem i organizatorem całej "akcji" z Calverą....