Nikt tu nie pisze źle o powstańcach, ludzie po prostu krytykują film.

Kto źle pisze o powstańcach racja masz Ty, ale jak ktoś pisze źle o filmie też "jest nie godzien niczego"?

Było kilka opinii na temat samego Powstania i osób w nim uczestniczących, które było bardzo krzywdzące. Trzeba znać osoby, które walczyły i nie wolno nam się wypowiadać czy Powstanie było słuszne czy też nie nie mamy do tego prawa. Nie żyliśmy wtedy, nie znaliśmy reali tamtego okresu. Za smarkaci jesteśmy aby mówić tym osobom, które doświadczyły zniewolenia, głodu, wojny, aby ich oceniać. Znam relację z Powstania od własnych dziadków i pradziadków, szanuję ich za to co zrobili aby nasze pokolenia mogły być wolne, nigdy nie oceniałabym ich postępowania ani nie potrafiłabym się postawić na ich miejscu bo teraz mamy dobrobyt, życie usłane różami w porównaniu z tym co oni przeszli w tamtych czasach. Szacunek i tylko szacunek !

Ale według takiego podejścia, że nie żyliśmy w tamtych czasach nie powinniśmy oceniać. Wręcz nie wolno nam tego robić jest lekko bezsensowne. To co historycy, badacze tamtych czy innych historycznych wydarzeń także nie powinni oceniać?
Nie wiem w jakim wieku jesteś ale przykładowo jak, nie żyłaś za komuny to także jej nie powinnaś oceniać.
To że znasz relację rodziny to nie oznacza, że nie możesz oceniać ogół sytuacji. O celowości powstania, także o skutkach po powstaniu.
Te opinie o których wspominasz, z reguły są o dowódcach którzy pozwolili na wybuch, a nie przeciętnym powstańcu.

no właśnie skoro tak piszesz to nie masz pojęcia o Powstaniu, ja mam to szczęście, że nam relację od osób, ktore je przeżyły.

Czyli mam rozumieć, że ty masz bo ktoś ci opowiedział jakiś wyrywek z całości? To tacy jak ty są oświeceni w sprawie powstania a reszta to głupcy, historycy czy badacze tamtych czasów też. Może powinnaś uczyć w szkole bo większość nauczycieli nie ma tego szczęścia co ty.
Następnym razem pomyśl za nim coś napiszesz.
Na koniec, wątpię że widziałaś film jak dałaś 10 mu.

Ktoś mi opowiedział wyrywek z całości a to ciekawe! Szkoda pisać ! Żenada, film dostał 10 tylko dlatego, że jest, oby jak najwięcej, bo trzeba o tym pamiętać. A Powstańcom należy się hołd i szacunek tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Nie zamierzam więcej na ten temat dyskutować.

to trzeba było umieścić w odpowiednim miejscu a nie się teraz tłumaczyć i zaśmiecać forum. to nie jest forum historyczne, oceniamy tu filmy na podstawie ich realizacji a nie podjętego tematu

Oczywiście, że wolno nam się wypowiadać na temat słuszności Powstania warszawskiego, powinniśmy się o nim wypowiadać, bo z perspektywy lat, dokumentów historycznych itp. mamy większe pojęcie o realiach tamtych dni niż sami powstańcy. Nikt nie krytykuje samych powstańców, za to słusznie krytykuje się dowództwo powstania.
Film nie zasługuje na tak wysoką ocenę jaką wystawiłaś. To zawyżanie. Co z tego, że "film jest", skoro jest tandetny. Raczej powinien dostać niższą ocenę za fałszywe ukazanie powstania.
Śmieszy mnie taki patriotyzm na pokaz.

skąd się biorą takie infantylne dzieci? w szkołach już niczego nie uczą?

Chociaż to oglądałaś trollu internetowy ;> ?

Kogo nazywasz trollem ????

Powstańcom należy się hołd. A tym co posłali tych ludzi narzeź szubienica

Kurcze lepszego podsumowania jeszcze nie słyszałem w pełni się z tym zgadzam.

ja też

Cześć i chwała bohaterom!
Krytykantom powstania proponuje zapoznać się co nieco z historią jak to wkraczająca na polskie tereny "wyzwoleńcza" armia czerwona postępowała z żołnierzami choćby Armii Krajowej czy innych ówczesnych organizacji niepodległościowych. Po jednym okupancie z zachodu przyszedł następny ze wschodu równie- o ile nawet nie bardziej- bezwzględny...

Armia czerwona dobijała ludzi, dopalała kamienice, plądrowała pozostałości, gwałcili nawet zwłoki. Chyba Sowieci byli gorsi niż Szwaby!

Dla ciebie sowieci byli gorsi? Może i fakt, tylko ze w armii sowieckiej była zbieranina ludzi z każdego rejonu Rosji, a "Szwaby" byli to często ludzie wykształceni, podobno cywilizowani.

Polecam zapoznać się z historią powstania, a nie zmieniać temat.

Akurat to mam opanowane z zamiłowania, więc słucham co masz do zarzucenia? Bo chyba nie negujesz tego jak z niepodległościowym podziemiem postępował "wyzwoliciel" ze wschodu?

Ale tu toczy się dyskusja na temat sensu powstania warszawskiego, a nie postępowania Armii Czerwonej w naszym kraju.

Jedno z drugim jest powiązane, bo zanim Rosjanie doszli do Warszawy, dowództwo Armii Krajowej miało już obraz jak z jej żołnierzami postępują sowieci. Np. po wspólnym z Armią Czerwona wyzwoleniu Wilna, większość powstańców została aresztowana przez NKWD, trafiali do obozów razem z jeńcami niemieckimi...

Napisałeś, że Powstanie jest Twoim "konikiem" wiec mam pytanie. Od razu powiem, że chodzi mi o normalną dyskusje a nie o plucie na siebie, jak masz taki zamiar to nie ma sensu rozmawiać.
A więc..
Czy myślisz po tym co sam napisałeś o Wilnie, że sowieci by uszanowali wyzwolenie Warszawy przez Powstańców?
Teraz każdy wie, że Polskę sprzedano przez "sojuszników" na rzecz drugiego frontu. Także "sojusznicy" nam by nie pomogli w żaden sposób.
Tu drugie pytanie, czy dowódcy którzy dali rozkaz do powstania wiedzieli o tym lub to przypuszczali. Więc jaki sens był danie rozkazu o wybuchu powstania?

Na marginesie, mam znajomego co część rodziny zginęła pod czas powstania. Nie że brali czynnego udział, tylko prawdopodobnie przez czystki jakie SS prowadziło. On mówi, że na pewno nie będzie gloryfikował dowódców. Ale ma bardzo duży szacunek do przeciętnego powstańca.

Może nie tyle samo powstanie tylko ogólnie międzywojnie, druga wojna światowa i czasy bezpośrednio po niej.
A więc Wilna nie wyzwalali sami powstańcy, a współpracowali oni z Armią Czerwoną na czym boleśnie się "przejechali".
Na pewno sowietom by nie pomogło spacyfikowanie ewentualnych zwycięskich powstańców w micie " braterskiej armii wyzwoleńczej", a trzeba pamiętać, że propaganda miała wielkie znaczenie zarówno dla Nazistów jak i Sowietów, weź pod uwagę ilu Polaków nie koniecznie ideowych komunistów współpracowało z nową władzą, ogólnie na pewno sprzeciw i być może czynna walka byłaby nie porównywalnie większa niż miało to miejsce.
Tak jak napisałeś TERAZ każdy wie, że zachodni sojusznicy by nam nie pomogli jednak nie koniecznie byli co do tego przekonani w owym czasie polscy dowódcy, nawet więcej, liczono się z wybuchem wojny między zachodnimi aliantami a Związkiem Radzieckim w nie długim czasie po rozprawieniu się z Niemcami.
Trzeba również wziąć pod uwagę, że dla niektórych lepiej było zginąć honorową śmiercią w walce niż poddać się i iść do katowni komunistów czy być wywiezionym w głąb Rosji, walki pomiędzy Armią Krajową, a Armią Ludową będącą późniejszym zapleczem nowej władzy nie były odosobnionymi wypadkami.
Z perspektywy czasu wiemy, że powstanie militarnie czy strategicznie praktycznie nic nie dało ale to nie było tak jasne przed jego wybuchem.

Tok "rozumowania" autora jest tak porażająco głupi, że aż mi przykro gdy czytam jego posty. Idąc tą samą logiką nie wolno Ci oceniać Adolfa Hitlera, bo przecież nie żyłeś w jego czasach i sam nie widziałeś.

ZNAMY realia tamtejszych czasów i WIEMY jakie konsekwencje miały mieć poszczególne działania. Nikt nie krytykuje powstańców za chęć zrobienia czegoś szlachetnego, Ci ludzie byli odważni. Problem polega na tym, że odwaga bardzo często idzie w parze z głupotą, a oni poszli na rzeź jak jakieś lemingi, wiedząc uprzednio że w obecnej sytuacji nie mają szans. Nie osiągnęli zupełnie nic, a osłabili tylko morale reszty wojska i doprowadzili do zburzenia naszej pięknej wówczas stolicy.

A to wszystko w imię czego? Fikcyjnego tworu, którym jest państwo i w imię którego kazano im zabijać i oddawać życie.

I właśnie dlatego napisałam, że tacy jak my nie mamy prawa ich oceniać. Skoro piszesz, że chcieli zrobić coś szlachetnego, że byli odważni a zarazem piszesz, że poszli na rzeź jak lemingi. I do tego o zniszczeniu naszej stolicy. Co Ty właściwie masz do powiedzenia? Szkoda gadać! Na każdej wojnie są ofiary! Nikt nie ma prawa obrażać naszych Powstańców, że poszli na rzeź i tym podobnie. Czytanie Twojej wypowiedzi mówi mi tylko jedno, nie obrażaj drugiego, skoro sam nie wiesz co piszesz i nie wiesz o co ci chodzi. A jak zamierzasz niby nie obrażać Powstańców i piszesz, że inni ich nie obrażają, to przeczytaj raz jeszcze to co napisałeś! Bo dla mnie po prostu jesteś żałosny.

Ja doskonale wiem co piszę. Powstańcy byli odważni, ale ich odwaga była wynikiem zaślepienia. Jeżeli ciężko Ci wyczytać przekaz z tego zdania, to jesteś zwyczajnie głupi.

Po co umierać na darmo?

Oni nie umarli za darmo! nie pisałeś o zaślepieniu tylko o baranach którzy poszli na rzeź jak jakieś lemingi, to twoje słowa

To co dała ich śmierć i śmierć mieszkańców Warszawy?

Wolność!

Buaha, no te 1000 mieszkańców co zostało po powstaniu, to rzeczywiście czuło się mega wolnymi.

Gdyby nie Powstanie Warszawskie nie było by Polski, dalej nie rozumiesz po co one było? Niemcy chcieli całkowitetej eksterminacji Polaków. Polskę miały zasiedlić Niemcy. Trzeba trochę wiedzieć w tym temacie, gdybyś tak powiedział mojemu dziadkowi dostał byś w twarz.

Sami powstańcy wykazali się odwagą ale walka nie miała sensu(w sensie militarnym) i jakby nie patrzeć to była rzeź.Zabitych ok. 1,5–10 tys. Niemców a u nas:ok. 10 tys. zabitych żołnierzy,ok. 150–200 tys. zabitych cywilów,ok. 6 tys. zaginionych żołnierzy,masa wypędzonych ludzi, miasto całkowicie zniszczone.Nawet jeśli jakimś cudem powstanie zakończyło się sukcesem,w wariancie optymistycznym nasi żołnierze zostaliby rozbrojeni(jak w innych miastach),możliwe że część skazano by a reszta musiałaby uciekać.
Ps.Śmieszy mnie to że ludzie wierzą że jakby nie powstanie to Polska stała się częścią ZSRR przecież już w Teheranie(1943) zdecydowano że granice naszego kraju zostaną zmienione a Jałta tylko to potwierdziła.Nawet jakby stało by się inaczej to Alianci z zachodu mieliby nas gdzieś (potrzebowali Ruskich to dobicia Japonii) a ruscy sięgnęli by po swoje.

Nie o powstańcach a o filmie. Czy każde cielę, które ma komputer i sądzi, że myśli wartościami musi dawać głos? Dzieciaki, które tam ginęły, gwałcone w piwnicach kobiety. 17 letni powstańcy, którzy okradali z jedzenia ocalałych na strychach, 200 tysięcy zamordowanych cywilów, czy ocena pijanych dirlewangerowców, politykierów (śliskich jak dzisiejsi "politcy") z Londynu, którzy wycofywali broń z Warszawy w lipcu 44 - myślisz, że takie denne Twoje coś (bo nie mogę tego postu po imieniu tu nazwać) broni sprawy? Pogardzam decyzją o powstaniu, a jednocześnie będąc tam sam chwyciłbym choćby za młotek i poszedł na barykadę. Czemu takie głupie coś zawsze musi się odezwać?

nie płódź potomków, za dużo niezbyt lotnych, zdolnych do prostych pracy fizycznych (ale częściej chętnych do piwa z biedronki) ludzi dookoła.

Szkoda słów, żałosny jesteś, mówiąc o kimś jak o przedmiocie dajesz świadectwo samego siebie.

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, mnie Twój post rozśmieszył z poczuciem pogardy - podejrzewam, że masz podobne odczucia do mnie. Ma to sens. Owszem, mam ludzi za durni, takie górnolotne posty jak Twój mnie w tym utwierdzają. Nie dogadamy się, proponuję zasikać to strugą milczenia już. Mogę być żałosny, ważne, że czuję, że nieprawdziwym patosem się bez lubricatio nie brandzluję. Pozdrawiam bez odzewu.

Gówno wiesz o Powstaniu i po co one było skoro pier........sz takie dyrdymały.

do szeregowego bojownika (na ogół) nic nie mam (na ogół bo trwanie z bronią u nogi, kiedy kilka ulic dalej wyżynają cywilów to żadne powód do chwały), decydentów rozstrzelał bym po krótkim procesie. no, ale ja znam historię.

zgadzam się z Tobą, ani złego słowa o Powstańcach. A film kiepski, tylko z szacunku dla Powstańców zawyżam ocenę.

Jezus Maria, po co ten patos ? Oceniamy film, a nie postawę powstańców. Film jest zrobiony fatalnie. Co ma wspólnego ta opinia z szacunkiem dla Walczącej Warszawy ? I nie tylko o powstańców chodzi . Szacunek należy się też cierpiącym mieszkańcom, nie biorącym udziału w walkach. Jak można tak skonstruowanemu obrazowi dawać 9 gwiazdek ? Obrażasz innych twórców kina, tak oceniając ten film. Film, nie Powstanie !!

Powstańcy byli bohaterscy, tylko dowódcy, którzy wywołali powstanie powinni dostać tak, jak tego chciał gen. Anders kulę w łeb, bo skazali na śmierć 200.000 ludzi, z tego 180.000 cywili...

Ten kto pisze w ten sposób nie wiem po co było Powstanie Warszawskie radzę porozmawiać z Powstańcami i poczytać trochę a bredzić.

Moze wartaloby tez porozmawiac z warszawiakami, ktorzy nie brali udzialu w powstaniu. Konsekwencje tego zrywu tez ich dotknely!