Pracownicy budowy znajdują w ruinach przedwojennej kamienicy ludzkie szczątki i pamiętnik z czasów Powstania Warszawskiego. Ukrywający się w piwnicy profesor opisał w nim pierwsze dni dramatycznej walki o Warszawę. 5 sierpnia 1944 roku młodziutka sanitariuszka Basia przeżywała pierwszą miłość do żołnierza AK – Staszka. Tego dnia młodzi warszawiacy z entuzjazmem budowali barykady, aby w chwilę później stanąć do nierównej walki ze świetnie uzbrojonymi mordercami z Waffen SS Dirlewanger.
Zacznę od tego że pomysł był naprawdę znakomity i nietuzinkowy na tle polskiego kina wojennego, niestety twórcy polegli na wszystkich polach, scenariusz żaden, reżyseria żadna, aktorstwo tragiczne, możliwe że zakładali że film sam się nakręci jak pomysł będzie, no niestety i do tego... więcej
Ireneusz Dobrowolski.. bez urazy ale wole juz Wołoszańskiego. Nie wiem co było zamysłem pomysłodawcy - bo z pewnoscia nic ciekawego z tego nie wyszło.. niech mnie ktoś rozstrzela