Do pierwszej części straszna bieda! Nic więcej nie napiszę jak tylko WIELKIE ROZCZAROWANIE!
Dokładnie, mam takie same odczucia. Jedynka była filmem naprawdę dobrze zrealizowanym, potrafiącym trzymać w napięciu i wpływać na emocje widza. Dwójka to nic innego jak zagmatwana, bezsensowna w paru momentach, fabuła, przeciętna gra aktorska i drażniąca muzyka (ten rock naprawdę był niepotrzebny, jakby wycięty z gry wideo).
Apokalipsa to typowy skok na kasę, niczym niewyróżniający się horror, jakich tysiące. Nie wiem jak można zepsuć tak dobrą markę, jak Silent Hill.
PS: Nie mam pojęcia dlaczego Amerykanie tworzą film kompletnie psując pierwotne założenia twórców, w tym przypadku niesamowicie kreatywnych Japończyków. Nie lepiej byłoby, gdyby właśnie Japończycy, znajdujący się w temacie, stworzyli film?
Kino amerykańskie jest bardziej przystępne dla ludzi. Japońskie filmy są bardzo specyficzne i nie sprzedałyby się na świece, a o co może chodzić twórcą filmów jak nie o kasę. Oglądając ten film wydawało mi się, że jedyny kontakt reżysera z grą był taki, że patrzył przez ramię jak gra jego starszy brat. Niby nie znając tytułu filmu wiedziałbym, że to silent hill, ale nie potraktowałbym tego filmu jako normalny, wysokobudżetowy film.
" Nie lepiej byłoby, gdyby właśnie Japończycy, znajdujący się w temacie, stworzyli film? " - Osobiście uważam, że gdyby film wyreżyserował np.Takashi Shimizu od Ju-On to film byłby o niebo lepszy. Przede wszystkim dlatego, że (chodź to pewien przesąd to jednak się sprawdza). Japończycy w horrorach i wogóle w innych gatunkach filmów wracają dużą uwagę na klimat, dobry dźwięk, ciągający scenariusz . Filmy takie jakRingu, ju-On sa nawet psychologiczne. A tu jaknesi wzięli się za coś czego wogóle nie rozumieją i wyszła papka na miękko. bardzo się zawiodłem, film wogóle nie ejst straszny, jest kilka błędów, jak chociaż(w scenie w psychiatryku) widać cień od kamery:/ Stanowczo Nie polecam!