Po obejrzeniu Silent Hill z 2006 roku byłem zachwycony i z niecierpliwością czekałem na kolejną część. Dziś obejrzałem Silent Hill Revelation. To było dla mnie największe rozczarowanie tego roku jeśli chodzi o kino. Nowy reżyser zupełnie nie zrozumiał przesłania ani klimatu pierwszej części Silent Hill. To co dzis zobaczyłem nie miało ani klimatu, ani treści. Fabuła koszmarna, a postaci spłycone do minimum. Np. pierwszej części doskonale uchwycony był portret psychologiczny fanatyków - w tej części próżno szukać jakiegokolwiek portretu psychologicznego którejkolwiek z postaci. Dialogi są na załamująco niskim poziomie. Nawet potwory, które w pierwszej czesci budowały napięcie, grozę i byly pokazane w ten niezwykły i charakterystyczny dla filmu sposób, tutaj są zupełnie bez wyrazu i klimatu. Pojawiają się często i bez sensu. Szczytem był piramidogłowy który obracał karuzelę:) Pojawił się również motyw klauna (jak to sie ma do klimatu silent hill???), żywych manekinów rodem z "Domu woskowych ciał" oraz wielki pająk, który był chyba inspirowany "Predatorem". Nie potrafie w tym filmie znaleźć ani jednego pozytywnego aspektu, dlatego daję ocenę 1. Pierwsza część była dla mnie arcydziełem w swoim gatunku. Apokalipsa (skąd ten tytuł??) to dno klatki papuziej.
no wiesz, tytuł powinien brzmieć "objawienia" albo po prostu reveletion, ale wiesz, dystrybucja :D ja mam z kolei nieco inne odczucia na temat filmu. widać było tą budżetowość, np odmieniony mąż klaudii, scena z hamburgerami, klaunami też bez sensu, walka piramidogłoweo ze zmutowaną claudią to też lekko mnie zaskoczyła, nie pasuje do tego filmu, ale scena zjednoczenia heather z alessą mi sie naprawde spodobałą. Ogólnie film nie był zły, ale jednak to jeszcze nie to co pierwsza część
Na "1" ten film nie zasługuje, to pewne, bo ma plusy, choćby nawiązania do gier (całkiem udane) czy serii Hellraiser. Ale daleko mu do dobrego filmu jakim była część pierwsza. I zgadzam się z OPem, spłycenie postaci to chyba największa wada tego filmu która pozbawiła go charakteru jedynki. O dialogach nawet nie chce pisać bo mogło by ich równie dobrze nie być są na takim poziomie.
"Jak sądzisz czy jest różnica między snami a rzeczywistością" duh :D