Fabuła bohaterów nie jest mocną stroną. W zasadzie momenty, w których pokazane były
relacje na linii Sharon-Tata-Uciekinier z Nocnej Straży były największymi wadami tego filmu.
I nawet nie wciskajcie kitu że poszliście do kina ze względu na fabułę :P
Efekty - bomba, sceneria - bomba. Nawet 3D jakoś dawało radę w porównaniu do reszty
produkcji trójwymiarowych.
Ogólnie rzecz ujmując, całe środowisko stworzonego miasteczka Silent Hill zostało wymyślone
niezwykle oryginalnie i wykorzystane w Apokalipsie na bogato.
Polecam iść na film do kina, gdyż oglądanie na marnym telewizorze bez 3D straci 40%
swojego sensu.