Z tego co widzę, reżyser znów musiał namieszać w fabule. Jeżeli to jest ekranizacja trzeciej części,
to co tam robi piramidogłowy? Jedna ważna rzecz, której powinni przestrzegać - Jeżeli jest
Alessa, to nie powinno być piramidogłowego. W końcu ten drugi to osobista "zmora" James'a z
drugiej części, a pod względem fabuły łączy się część pierwsza i trzecia gry. Oczywiście do kina
pójdę, bo jestem fanem serii SH, ale obawiam się, że kładąc duży nacisk na efekty 3D skiepścili
cały klimat gry. Szkoda, bo pierwsza część filmu była naprawdę przyzwoita pomijając lekki sajgon
w fabule.
Zgadzam się z tobą co do Piramidogłowego ale prawda jest taka że jest on wizytówką serii dla ludzi którzy nie mają o niej zbyt dużego pojęcia. Więc Hoolywood nie mógł zrezygnować z niego. Co do klimatu gry to niestety już w pierwszej części filmu nie był on tak intensywny ( Choć jak na ekranizacje gry była dobra) ale to normalne. W grze większość czasu panował klimat izolacji, bohater był sam. W filmie by to nie przeszło, 0 dialogów. Zmienili też teraz kompletnie postać Vincenta z tego co widać po trailerach i ojca Claudi ( No chyba że przyjmujemy teorie że wszystkie spotkane potwory w SH3 to tak naprawdę kultyści tylko my widzimy ich inaczej)
Racja, ale biorąc pod uwagę to, że właściwie film nie jest w stanie oddać klimatu gry nasuwa mi się wniosek, że pierwsza część była naprawdę dobra. Ten specyficzny dla SH klimat można poczuć tylko grając, ale nie powiem, jak na ekranizację udało im się nieco zbliżyć. Jednak muszę zaznaczyć, że z czasem film tracił, zbyt pogmatwali sprawę, ale początek to SH pełną gębą. Co do nadchodzącej części "Revelation" niestety rzuca się w oczy Heather. To nie jest ta przymulona i wystraszona dziewczyna z podkrążonymi oczami, wypełnionymi strachem i obawą. Niestety tutaj mamy wymuskaną kobitkę z aksamitną cerą i full "mejkapem". Cała rzeczywistość jest przedstawiona w zbyt kolorowych barwach. W grze nawet ta "niealternatywna" wersja świata jest szara i ponura.
No akurat bohatera nie będę oceniał przez pryzmat trailera. Jak zobaczę film to dopiero się wypowiem czy jej charakteryzacja/ zachowanie pasowały do sytuacji.
O ile dobrze pamiętam ( a w SH 3 grałem dawno temu więc mogę się mylić) to barwy Otherside były tam właśnie podobne. Sporo czerwieni ale też innych kolorów by zaakcentować ten bród wszechobecny. To w SH2 Otherside tak naprawdę cały był w szarości by podkreślić ten depresyjny/nostalgiczny nastrój fabuły.
W pierwszym filmie też był piramidek i też nie miało to sensu, ale jak widać po prostu druga część została pominięta. Pewnie wymagała za dużo cenzury ;)
No tak, gwałt piramidogłowego na żywym manekinie. W filmie pewnie wyszło by to komicznie. :)
Od drugiej części gry to niech się trzymają z daleka z moim błogosławieństwem. To jedna z najlepszych historii jakie widziałem( czy to w filmie czy grze.) i nie potrafiłbym po prostu znieść jak jest ona rozszarpywana przez idiotyczne pomysły z hollywood by uczynić z niej historie bardziej przystępną/bardziej na czasie.
Zgadzam się :) Amerykanie nie daliby temu rady, o cenzurze i głoszeniu morałów nie może być tutaj mowy, może prędzej Hiszpanie.. albo Andrzej Żuławski xD
Piramidogłowy został przedstawiony w filmie jako kat - ale wysłany przez Alesse. A jako, że druga część filmu jest sequelem do pierwszej jego obecność jest tutaj uzasadniona.
II część gry została pominięta, ponieważ reżyser musiał zrobić sequel - a tutaj pasuje jedynie historia z SH3 :)
No tak, ale był bez uzasadnienia wprowadzony do pierwszej części, jako rodzaj straszącej dekoracji. Podobno film raczej wykorzystuje motywy z SH3 niż jest jej ekranizacją. A reżyser nie "musiał" robić sequela, tylko tak było po prostu łatwiej pod względem komercyjnym ;)
Ciężko mi połączyć niektóre fakty pomiędzy obiema częściami filmu, ale to przez to, że grałem w gry. Muszę się nauczyć to oddzielać. Dziwi mnie tylko to, że tak naprawdę w tej części nie będzie żadnych potworów występujących w 3 części gry. Jak narazie wszystkie są z dwójki. No ale cóż.
hm.. oglądajac trailer drugiej ( zn 3 czesci ) SH , bardzo mnie niepokoi to co zostaje w nim przedstawione..
O ile szkoła w wersji bad wygląda ciekawie , to Vincent jako chłopak Header ( no tak love w horrorze , gdzie jeden będzie ratował drugiego eh) , lub Leonard jako starsza osoba ? .. to najbardziej zaskoczyło mnie scena w które to Allessa , chodzi sobie po mieście paląc wszystko ( hm nie grałem do końca w 3 część , ale jakoś nie pasuje mi to do klimatu Cichego Wzgórza)
Odnośnie części 2 to ja z kolei chętnie bym zobaczy tą częśc w kinie , mam tylko dużą nadzieję ,ze kolejnemu reżyserowi , nie skusiłby sie z wklejeniem w to postaci z poprzednich części .. kurcze to zniszczy całe piękno tej najlepszej z części SH