Wytwórnia FACTORY 2000 najwyraźniej wyrobiła się od czasu amatorskiego INFAMOUS BONDAGE MURDERS z 1997. SILK STOCKING STRANGLER prezentuje się o wiele lepiej pod każdym względem, choć warunki realizacji pozostały chałupnicze. Film nakręcono w jeden dzień, w pokoju i piwnicy reżysera.

Dwie seksowne studentki, Olivia (Misty Mundae) i Jackie (Katie Jordan), nie mają funduszy na spłatę czynszu. Właściciel mieszkania (Joey Smack), ewidentny voyeur, proponuje zapłatę alternatywną. Dziewczyny będą urządzać dla niego erotyczne spektakle. Jackie ma wątpliwości, lecz Olivii udaje się ją przekonać. Przecież nie po raz pierwszy będą zabawiać się same ze sobą, a świadomość, że są obserwowane, może dodać wszystkiemu pieprzyku. Oczywiście nie zdają sobie sprawy, jak perwersyjne są fantazje gospodarza. My możemy się ich domyślić już po samym tytule.

Nie spodziewałem się wiele, ale SILK STOCKING SADIST pozytywnie mnie zaskoczył. Powinien przypaść do gustu wszystkim zwolennikom mrocznej odmiany erotyzmu. Fetyszyzm, sadyzm i asfiksjofilia składają się tu na podniecający spektakl. Misty Mundae (pseudonim sceniczny Erin Brown) po raz kolejny udowadnia, że w branży lesbijskiego softcore nie ma sobie równej. Katie Jordan dzielnie dotrzymuje jej kroku. Za słabe ogniwo trzeba natomiast uznać Joey'a Smack'a. Przypadła mu rola psychopatycznego manipulatora, a zachowuje się jak niedorozwinięty umysłowo szczeniak. Na szczęście nieczęsto pojawia się w kadrze.