Simpsonowie: Wersja kinowa
The Simpsons Movie
2007
Witam. Przy oglądaniu polskiej wersji Simpsonów dostrzegłem parę(naście) idiotyzmów w tejze
pol. wersji językowej. Ja znalazłem takie:
- postacie często mówią oryginalne nazwy SWOIM głosem (np. "To nie mój chłopak!" czy cała
scena z planem Homera na liściu); Jakby nie mogli zatrudnić jednego lektora;
- teksty...
Co roku ja powtarzam i za każdym razem ciekawie mi się ogląda i tylko człowiek bardzo delikatny może być nią troszeczkę zniesmaczony. Absurdalne sytuacje tak rozśmieszają, że człowiek jest ubawiony po pachy. Myślę że to uniwersalna komedia i na swojej treści przez wiele wiele jeszcze lat nie straci na wartości.
tak jak ze wszystkimi odcinkami "The Simpsons" tak i z wersją kinową jest tak, że jeżeli ktoś choć trochę zna angielski...
ocenił(a) film na 10... powinien obejrzeć ten film i wszystkie odcinki po angielsku, ewentualnie z napisami. Po polsku te gagi nie są takie śmieszne i chyba to jest powodem tak przeciętnej oceny. Po prostu oryginał rządzi a są takie zwroty, których nie powinno się, ba, NIE WOLNO tłumaczyć na polski bo tracą sens i humor :)
Bo w wersji pl klaun Kruty mówi że ''jeżeli znajdziecie tłustszy zamach na bioderko to bedzie kuchnia polska,, czy jakoś tak. Czy w wersji ENG jest powiedziane o polsce czy jest inny kraj?
Dzisiaj ten film będzie leciał w telewizji. Czy w Polsacie Simpsonowie są z lektorem, czy
dubbingiem(sic!)?
Osobiscie bardzo podobał mi se moment gdy Homer dostaje 1000 dolarów za ''zezwolenie niszczenia''' .Tak jest na prawdę
Czas, który moglibyśmy przeznaczyć na spotkanie z przyjaciółmi, zabawę z dziećmi, obowiązki czy chociażby spacer, możemy zmarnować na ten film. To jest po prostu "mega awesome"! Fabuła jest zajebista, jednakże nam, Polakom, dubbing pozostawia wiele do życzenia.
Dawno się tak nie ubawiłem
Stary chłop 32 lata a płakałem ze smiechu
Kiedys TVP 1 emitowała serial Simpsonowie
