Jedynka była niesamowita ale to była domknięta historia. Dwójka epatuje tylko tymi filmami kręconymi na 8mm. Pytam się skoro w jedynce wszystkie te morderstwa były dokonywane w powiązaniu z miejscem zamieszkania rodzin to skąd są te "taśmy". Scenarzystom się nie udało. Tak jak powiedziałem - jak dla mnie "Sinister" to jedna sensownie zakończona historia. Tworzenie dwójki czy nie daj Boże trójki to jest odcinanie kuponów. Sam w sobie film nie jest zły ale gdyby miał inny tytuł. Pozdrawiam.