Faktycznie demon widoczny jest bardzo często, zawsze zaskakując widzów poprzez nagłe i szybkie wrzucenie obrazu jego twarzy. Dodatkowo w moim kinie było niesamowicie głośno i każda straszna scena okupiona była krótkim ''bum'' i twarzą Bughuula. Wiele osób nawet klaskało po udanych scenach grozy (a było ich sporo). Film wciąż zaskakuje obrazami pełnymi okrucieństwa i tortur (niektórzy z Was pewnie przypomną sobie podczas oglądania, że kiedyś faktycznie niektóre z tych metod były wykorzystywane podczas wojen). Rola policjanta uroczo nieporadna i przemawiająca, trzyma film w ryzach. Polecam :)