Młodzieńczy, świetny scenariusz Bergmana i znakomita reżyseria Sjöberga. Ekspresjonizm w najlepszym wydaniu + conajmniej dwie wybitne kreacje: Stig Järrel, jako złowrogi nauczuciel i Alf Kjellen, jako dręczony uczeń.
Mroczny, szkolny thriller w przebraniu romantycznego melodramatu.
Polski tytuł, jak zwykle błedny i idiotyczny. Film powinien mieć tytuł "UDRĘKA".
Szukajcie, bo warto.
to był chyba pierwszy film skojarzony z Ingmar'em Bergman'em jaki widziałam - i to dzięki niemu zainteresowałam się, a później zauroczyłam dorobkiem filmowym tego Pana (wciąż masę zaległości mam w związku z tym)...
niesamowity klimat tamtego czasu... oglądając go czułam się w pewien sposób osaczona tym, co działo się na ekranie... niesamowite wrażenie.