Ekscytująca przygoda, zwarty montaż, muzyka dopasowana do akcji i ogromny skarb. Tego w tym
filmie nie ma. Jest za to tandeta, cycki i gore, elementy najbliższe memu sercu. Paradoksalnie
jednak, film oglądało mi się dosyć ciężko. Tak, mnie też to mocno frapuje. Ścieżka dźwiękowa z
RiffTrax mocno pomogła przejść te celuloidowe katusze.