Od niedawna w warszawskim teatrze Syrena wystawiana jest sztuka "Skazani na Shawshank" z Maciejem Damięckim w roli głównej. Widział ktoś ją może? Zastanawiam się czy się przejść, nie da się przecież uniknąć porównań z tym świetnym filmem.
Gdybym mieszkała w Warszawie, na pewno poszłabym na tę sztukę :) jestem strasznie ciekawa, czy Mateusz (nie Maciej :) Damięcki podołał zadaniu i czy choć w 1/4 dorównuje Timowi Robbinsowi. Obawiam się, że mogła wyjść z tego kicha...