Momentami kopia jest na tyle chamska, że kopiuje się scena w scenę. Jeśli ktoś oglądał oryginał to nie ma opcji, żeby zachwycił się tym polską tandetą. Czy my naprawdę nie możemy napisać czegoś swojego, świeżego, innego, a jeśli już ktoś się bierze za kopiowanie to chociaż zmienić czegoś w stosunku do oryginału ?
Nie sugerować się negatywnymi opiniami, dla ludzi normalnych film będzie na pewno dobry, tyle w temacie! Polecam
To zapewne żadne usprawiedliwienie dla Polaków, ale Włosi również (w 2022) nakręcili swoją własną wersję tego samego francuskiego przeboju "Tout le monde debout". Tytuł włoski: "Corro da te". Czy powstaną jeszcze inne wersje "narodowe"? - któż to wie? W sumie zaczyna to przypominać powtórkę historii włoskiego filmu "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" (oryg. "Perfetti sconosciuti"), który doczekał się całego szeregu nakręceń w różnych językach. Wersja polska tamtego filmu, z udziałem Kasi Smutniak, tej samej, która wcześniej wystąpiła we włoskim pierwowzorze, nazywała się "(Nie)znajomi" i była w miarę udana.
Tak ''(Nie)znajomi'' o dziwo był bardzo udanym filmem głównie za sprawą świetnych aktorów, a w szczególności popisu aktorskiego Ostaszewskiej.
Ciągle pokazuje się sztuczny a nawet fikcyjny obraz zwykłego Warszawiaka. Akcja , zdjęcia z Zaglu, potem randka Maxa w domu w przepychu.; A KOLEJ GRA bohatera na wózku , Totalna fikcja . Utopia . Nie ma odważnego reżysera co by pokazał realia życia w Warszawie ; bez tych kopi zagranicznych : korporacji . Brakuje mi lat 90 tych to było kino . Fuks z poczatku lat 2000 to był klimat
Ja w sumie to nie wiem. Ale wiem, że piosenki Beaty Bartelik to Francuzi nie mają. A dzięki temu filmowi wiele widzów, szczególnie młodych, ją usłyszy może pierwszy raz.