Całość ogląda się może bez bólu, ale też i bez przesadnej ekscytacji. Gdyby nie spotkanie dwóch szkół aktorskich to ten film nie byłby specjalnie wart polecenia. A tak możemy zobaczyć jak rodził się styl Delona, który tak został ukoronowany choćby w „Samuraju” czy „W kręgu zła”.
Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2010/04/Pusty-skok.html