Po prostu się wynudziłam i żałowałam straconego czasu. Po pierwsze to nie jest komedia, bo tu kompletnie nie ma się z czego śmiać! Raczej czarna komedia, ale też niedokładnie. Po drugie film jest strasznie niespójny, nielogiczny i wręcz denerwujący. Rodzina pana młodego, w szczególności matka to jakiś koszmar chamstwa i prostactwa! Gdybym miała mieć taką teściową, to bym się chyba powiesiła! Plusem są ładni aktorzy, wnętrza. Początek fajny, obiecujący, ale potem już tylko lot pikujący w dół i w dół. Końcówka okropna, a wszystko przewidywalne do bólu.