Pewnie cały budżet filmu poszedł w efekty tych statków nad miastem i aktorów wzięli z łapanki w supermarkecie.
Film na 1/10, jednak za świetne efekty statków daję 2/10
4/10 i to zdecydowanie na wyrost z powodu mej słabości do sf. Po za ogólnym konceptem inwazji
to fabuła jest dramatycznie słaba, poczynania bohaterów świadczą o głębokim upośledzeniu
umysłowym i tylko potwory i efekty jakoś dają rade. Reasumując nie polecam nikomu nawet
największym koneserom sf.
Dwóch dobrych aktorów, którzy grają dużo poniżej swoich umiejętności, wkurzająca główna bohaterka, efekty specjalne ciekawe, ale widać, że sztuczne i beznadziejna fabuła.
Bohaterowie biegają bez ładu i składu, głupie i taaaakie hamerykańskie. Tyle tylko, że hameryka nie ratuje świata. To na plus.
I tak się...
Spoiler. Scenariusz to porazka. Dziecko z podstawowki mogloby takie cos wymyslec. Kosmici
atakuja Ziemie,aby pozrec ludzkie mozgi., a pozniej z tegoz organu powstaje potworek. Yeah
hehe.
Na Boga! kto pisał scenariusz do tego filmu!? kto zatrudnił tych aktorów z ulicy!? Czizas! taki
potencjał! efekty fajne, czuc klimat. Scena gdy kosmita sie pojawia w oknie i odlatuje a blond
zołzowata dupa wstaje i ma pretensje do swego chłopaka ze ją zdradził!!!? WTF! to ja na kolanie w
10 min napisałbym i...
Podróba wojny światów. Szkoda czasu na oglądanie tego badziewia. Nie czytajcie komentarzy gówniarzy!!!!
nie wierzyć komentarzom w stylu "bardzo dobry film", bowiem ten shit nie zasługuje nawet na miano filmu. W mojej ocenie nie warto tego oglądać, będzie to czas stracony.
Ocena jest zdecydowanie za niska, efekty i ciągła akcja na dobrym poziomie a film trzyma w napięciu do samego końca.