...i widziałem sporo gorzej poprowadzonych filmów, były ładniej sfilmowane, ładniej pokolorowane i lepiej zagrane, ale historia mniej trzymała się kupy.
Rzecz jest o pannie o imieniu Nia (gwiazda porno Ginger Lynn Allen), która wkrótce ma wyjść za mąż, ale ma wątpliwości, które stara się rozwiać wizytami u psychiatrzycy, ar. Petry Jordan. Pomimo wątpliwości i za namową psychiatrzycy, jedzie na połączone wieczory kawalerski i panieński, przyjeżdżają też, początkowo wzięci za striptizerów, synowie dr Jordan, którzy mordują prawie wszystkich, bo tak każe obyczaj.. to znaczy matka, bo uważa, że nie radzą sobie z kobietami. Na koniec jest mały twist mogący wskazywać, że wszystko to było urojeniami Nii. Ogólnie jest słabo, ale pomimo amatorki filmowej, drewnianego aktorstwa da się to w miarę bezboleśnie obejrzeć.