Obejrzałem całe 70 minut tego czegoś. Tutaj nie ma w ogóle ciągu przyczynowo skutkowego. Ot połączenie gore z rzyganiem. Ryje to psychę, ale nic poza tym. Pitch dodaje trochę klimatu do tego czegoś, ale i tak bez tego jest to powalone dzieło i po tych 70 min w zasadzie nie wiem co tu się w ogóle wydarzyło. Nigdy nie oglądałem tak chorego gówna, ale nie sądzę, żeby to był max, który potrafi wytrzymać moja psychika. Jakby się dało dać 0/10 to bym dał bo na prawdę nie warto nawet jak ktoś lubi oglądać chore gówno. Wśród chorych filmów znajdziecie masę lepszych produkcji.