Świetny, mroczny horror, ekranizacja powieści Stephen'a King'a. Film ma wyjątkowo ponury (szczególnie w końcówce), a wręcz dobijający klimat, jakiego w obecnych horrorach już nie spotykamy. Fabuła jest dość prosta, lecz i tak bardzo ciekawa. Zabrakło może nieco lepszej obsady aktorskiej. Mamy tu też znakomite zakończenie - sceny walki Louis'a i Gage'a - emocjonujące a jednocześnie przerażające. Pochwalić można też dobrą muzykę Elliot'a Goldenthal'a. "Pet Sematary" ponadto daje dużo myślenia i zakuwa się na dłużej w naszej pamięci. Jeden z lepszych horrorów jakie oglądałem. Moja ocena: 9/10.